W oczekiwaniu na jutrzejsze wytyczne FOMC w kwestii parametrów polityki pieniężnej, kluczowe znaczenie dla rynku będą miały informacje napływające z odbywającego się w Portugalii forum banków centralnych. Przede wszystkim istotny dla zmienności na rynkach może okazać się dzisiejszy panel dyskusyjny z udziałem Marka Craneya – szefa Banku Anglii, Mario Draghi – szefa Europejskiego Banku Centralnego i Stanleya Fischera – przedstawiciela Rezerwy Federalnej, który zaplanowany jest na godzinę 16:00. Po południu napłyną dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, gdzie oczekuje się słabszych odczytów wskazujących zarówno na spadek liczny rozpoczętych budów i wydanych pozwoleń na budowy domów.
Euro traciło na wartości względem dolara w reakcji na dzisiejsze przemówienie Draghi’ego wskazujące na możliwość dalszej stymulacji gospodarki w razie, gdyby perspektywy dla koniunktury w strefie euro nie poprawiły się. W grę wchodzi obniżka stóp procentowych lub zakupy aktywów w celu sprowadzenia inflacji do cel i zakotwiczenia oczekiwań inflacyjnych. Gołębia retoryka szefa EBC sprowadziła notowania głównej pary walutowej ponownie poniżej okrągłego poziomu 1,1200 i kluczowych średnich kroczących EMA (50-, 100- i 200-okresowej) w skali dziennej oraz przyczyniła się do spadku rentowności niemieckich obligacji skarbowych do nowego tegorocznego minimum. Opublikowane odczyty inflacji HICP w strefie euro potwierdziły dalsze wyhamowanie tego wskaźnika do 1,2% z 1,7% w skali roku. Niemiecki indeks ZEW także rozczarował i wskazywał na dalsze pogorszenie się tamtejszej koniunktury. Wspomniany wskaźnik spadł w maju do -21,1 pkt. z -2,1 pkt. w kwietniu. Powyższe dane dolał oliwy do ognia i pogłębiły deprecjację euro.
Dziś w nocy opublikowane zostały notatki z ostatniego posiedzenia Banku Rezerw Australii, które wskazywały, że najprawdopodobniej dalsze luzowanie polityki pieniężnej będzie właściwe w celu wzmocnienia oczekiwań inflacyjnych. Kluczowy dla kolejnych decyzji będzie rozwój sytuacji na rynku pracy. W reakcji na minutki RBA, dolar australijski tracił na wartości. AUD/USD pogłębił spadki i oddalił się od oporu na poziomie 0,6860, co w przypadku kontynuacji trendu spadkowego daje zielone światło do powrotu w okolice tegorocznych dołków ustanowionych w styczniu 2019 roku.
EUR/JPY powrócił do spadków i kieruje się aktualnie w rejon wsparcia w postaci lokalnego dołka na poziomie 120,78 jenów za euro. Notowania utrzymują się poniżej kluczowych średnich kroczących EMA (50-, 100- i 200-okresowej) w skali dziennej, co świadczy o przewadze strony podażowej na tej parze. Linia poprowadzona po maksimach lokalnych z kwietnia i czerwca wyznacz najbliższy opór w okolicy 122,65.
Presja na GBP utrzymuje się, co może mieć związek z doniesieniami o możliwej rezygnacji P.Hammonda ze stanowiska kanclerza Skarbu. GBP/USD sukcesywnie osuwa się w okolice strefy wsparcia w rejonie 1,2437-1,2476 wyznaczonej przez minima z przełomu 2018/2019 roku. Niepewność związana z Brexit’em oraz zmiany na scenie politycznej w Wielkiej Brytanii będą ciążyły notowaniom brytyjskiej waluty. 50-okresowa średnia EMA w skali D1 wyznacza opór w okolicy 1,2775.