Dzisiaj raport USDA – czy to koniec surowcowej hossy ?

W środę do najważniejszych wydarzeń, bez wątpienia należeć będzie raport z rynku surowców, którego publikacji dokona amerykański departament rolnictwa. Drugą kluczową publikacją będzie protokół z posiedzenia Fed.
Dzisiejsza publikacja raportu USDA z pewnością skupia uwagę inwestorów zainteresowanych rynkami surowcowymi z tego względu, że dzisiejszy odczyt będzie uwzględniać wpływ suszy w USA na produkcję w rozpoczętym właśnie sezonie. Czerwcowe wyniki prognozowały nadwyżkę chociażby kukurydzy aż o 26 mln ton, czy też deficyt pszenicy w obrębie 9 mln ton, lecz obecnie krążą spekulacje o korekcie podaży powyższych surowców odpowiednio o 35 mln ton kukurydzy i kilkanaście mln ton pszenicy. Raport poznamy o godzinie 14.30, a jego wynik może mieć znaczący wpływ na cenę powyższych surowców na których hossa utrzymuje się od kilku tygodni. Obecnie (tuż przed godziną 11.30) ceny kształtują się odpowiednio – buszla kukurydzy 719 USD oraz buszla pszenicy 823 USD. Za pszenicę w ostatnich dniach płacono 844 USD i jest to najwyższa cena od kwietnia 2011 roku. Podobnie sytuacja wygląda na rynku kukurydzy za którą ostatnio płacono 732 USD, a więc najwięcej od września 2011 roku. Tym bardziej warto obserwować dzisiejszy wynik publikacji, gdyż w raporcie będzie uwzględniona powódź w Rosji, co może mieć znaczący wpływ na kształtowanie się ceny tych surowców w najbliższych tygodniach.
Drugim wydarzeniem dnia będzie protokół z posiedzenia FOMC, a więc powrót nadziei inwestorów na program QE3. Na ostatnim czerwcowym spotkaniu Fed podjął decyzję o przedłużeniu operacji Twist, ale nie było mowy o przeprowadzeniu kolejnej rundy zakupu aktywów. Nie spodziewałbym się również przeprowadzenia programu QE3 w najbliższym czasie chociażbym ze względu na fakt, iż stan amerykańskiej gospodarki nie jest taki zły. Dodatkowo nie występuje zagrożenie deflacji, tak jak to miało miejsce dwa lata temu kiedy to jesienią 2010 roku został przeprowadzony program QE2. Niemniej, istotny jest dla inwestorów wydźwięk posiedzenia oraz kierunek, w jakim zmierza polityka fiskalna Stanów Zjednoczonych.
Para EURUSD w południe oscyluje na poziomie 1.2278 USD, podczas gdy na koniec wczorajszego dnia zanotowała 1.2251 USD, tak więc amerykańska waluta traci od wczoraj nieco na wartości względem wspólnej waluty. Dzisiejsze maksimum natomiast wynosi 1.2296 USD, a więc nieco poniżej psychologicznego poziomu 1.2300 USD. Wybicie dziennego szczytu dałoby szansę zatem na przetestowanie powyższego oporu (1.23 USD), jak również na ruch cenowy w kierunku wczorajszego ekstremum górnego 1.2333 USD.

Adrian Mech
Noble Securities