W przedświątecznym tygodniu sentyment do waluty amerykańskiej pozostaje słabszy. Notowania indeksu dolara utrzymują się poniżej poziomu 93,00 pkt. w oczekiwaniu na dzisiejsze finalne dane z USA odnośnie PKB w trzecim kwartale, bezrobocia tygodniowego oraz wskaźnika Fed z Filadelfii. Ostateczny odczyt amerykańskiego tempa wzrostu gospodarczego powinien potwierdzić wzrost na poziomie 3,3% w skali roku. Znany jest już także ostateczny kształt ustawy podatkowej w USA – tylko podpis prezydenta Trump’a dzieli ustawę od wejścia w życie. Główna para walutowa – EUR/USD - radzi sobie dobrze w oczekiwaniu na wynik wyborów w Katalonii, który powinien potwierdzić, że zwolennicy odłączenia od Hiszpanii pozostają w mniejszości. Wczoraj notowania eurodolara przełamały pozom 1,1860, co z technicznego punktu widzenia daje zielone światło do powrotu notowań w okolice lokalnych szczytów z końca listopada i początku grudnia 2017r.
Gro uwagi może koncentrować się dzisiaj wokół waluty kanadyjskiej ze względu na szereg publikacji z Kanady. Dzisiaj z Kraju Klonowego Liścia poznamy sprzedaż detaliczną za październik, gdzie konsensus rynkowy zakłada wzrost sprzedaży o 0,3% w ujęciu miesięcznym wobec wzrostu o 0,1% w poprzednim okresie. Ponadto zostanie opublikowana inflacja CPI, gdzie oczekuje się przyśpieszenia tego wskaźnika do 2,0% z 1,4% w skali roku. W przypadku indeksu bazowego spodziewane jest lekkie wyhamowanie wskaźnika do 0,8% z 0,9% w skali roku. W szczególności dane o inflacji będą monitorowane ze względu na ostatni zwrot BoC w stronę bardziej jastrzębiej polityki pieniężnej. Co prawda zdaniem banku silniejszy niż antycypowano wzrost inflacji wynika z czynników przejściowych (głównie cen energii), to jednak warto zaznaczyć, że miary inflacji bazowej wzrosły w ostatnich miesiącach. BoC otwarcie przyznał, że kolejne podwyżki stóp procentowych będą wymagane w przyszłości, więc wyższy odczyt inflacji i sprzedaży powinien wspierać notowania CADa.
Bank Japonii zdecydował na grudniowym posiedzeniu nie zmieniać parametrów polityki pieniężnej. Stopa procentowa wynosi nadal -0,1%. BoJ w dalszym ciągu deklaruje również, że będzie utrzymywał rentowności 10-letnich obligacji w okolicy 0,00% skupując w tym celu obligacje o wartości 80 bln jenów rocznie. Zwolennikiem dalszego luzowania polityki pieniężnej okazał się tylko Goushi Kataoka, który obawia się opóźnienia w realizacji celu inflacyjnego. Pomimo, iż perspektywy dla gospodarki pozostają lepsze, to zdaniem Kurody jest zbyt wcześnie by myśleć o normalizacji polityki pieniężnej w sytuacji kiedy inflacja utrzymuje się poniżej celu. Na jenie nie widać było większej reakcji na wynik posiedzenia BoJ. Notowania USD/JPY zmierzają w okolice maksimum lokalnego na poziomie 113,75.
Notowania USD/CAD utrzymują się powyżej 20-okresowej średniej EMA w skali D1 w oczekiwaniu na dane z Kanady. Kurs co prawda przetestował poziomy z końca XII. 2017r., jednakże jak na razie nie udało się trwale wyjść powyżej poziomu 1,2920 i przebiegającego tuż powyżej 50% zniesienia całości fali spadkowej z poziomu 1,3793. Lepsze dane z Kanady mogą stać się impulsem do zejścia w poniżej okrągłego poziomu 1,2800.
EUR/PLN pozostaje w trendzie spadkowym. Notowania utrzymują się poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali dziennej (50-,100- i 200-okresowej) i dolnego ograniczenia chmury ichimoku oraz linii tenkan i kinjun, co ogranicza aktywność ze strony popytowej. Z drugiej strony widać, że nie łatwo będzie pokonać wsparcie w rejonie 4,1860-4,1900 w sytuacji uruchomienia przez KE wobec Polski art. 7.1. TUE i ryzyka nałożenia sankcji. W zawiązku z powyższym patrząc technicznie para może powrócić w okolice oporu w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej przebiegającej w rejonie 4,2175.