Umacnianie się dolara wobec euro zostało wczoraj powstrzymane przez pokaźny pakiet słabszych danych makroekonomicznych. Ropa znów drożeje. Słabsze dane ze Szwajcarii przeceniły franka. Giełda w Szanghaju znów w dół.
Środa była dniem słabszych danych zza oceanu. Zaczęło się o 13:00 od wniosków o kredyt hipoteczny. Spadek o 4,3% spowodował, że trwający od rana ruch kierujący zainteresowanie inwestorów z Europy do USA zatrzymał się. Drugie ważne dane nadeszły o 15:45, kiedy to poznaliśmy wstępny odczyt indeksu PMI dla usług. Poziom 49,8 pkt nie zachwycił rynków. Był nie tylko gorszy od psychologicznej granicy 50 pkt, ale również niższy, aż o 3,6 pkt, od oczekiwań. Kolejny cios nadszedł o 16:00 wraz z liczbą sprzedanych nowych domów. Dane z rynku nieruchomości są bardzo ważne w USA, gdyż to tam rozpoczął się kryzys. Liczba nowo sprzedanych lokali wyniosła 494 tys. i była o 5% niższa od oczekiwań. W rezultacie tych danych, nie tylko został wstrzymany ruch na głównej parze walutowej, ale euro odrobiło do dolara ponad pół centa.
O 16:30 poznaliśmy dane na temat zmiany zapasów paliw w USA. Wzrosły zapasy ropy, aczkolwiek spadły rezerwy benzyny i destylatów. Reakcją rynków było podniesienie cen ropy. Wzmocniły się również waluty, które mają największe połączenie z czarnym złotem. Rubel zyskał na wartości około 2%.
Od rana poznaliśmy wskaźnik inflacji Niemiec. W skali roku wyniosła ona 0,4%. Był to wynik zgodny z oczekiwaniami i biorąc pod uwagę zapaść w cenach surowców, nie można się dziwić tym poziomom.
O 9:15 poznaliśmy pakiet danych ze Szwajcarii. Produkcja przemysłowa spada w skali roku o 4,5%, natomiast zamówienia przemysłowe o 7,7%. Są to, obiektywnie mówiąc, słabe odczyty. Inwestorzy spodziewali się złych informacji, aczkolwiek odrobinę lepszych. W rezultacie po tym, jak wczoraj ku przerażeniu kredytobiorców frankowych, oglądaliśmy przez chwilę poziom 4,03 zł za franka, dzisiaj znów wracamy do psychologicznej bariery 4 zł.
Dla odmiany, po ostatnich lepszych sesjach, przypomniała o sobie giełda w Chinach. Indeks w Szanghaju spadł o imponujące 6,4%. Powodem przeceny był najprawdopodobniej wzrost międzybankowej stopy procentowej. Zwiększył on koszt kredytów, co zachęciło inwestorów do wycofywania kapitału z giełdy. Drugim powodem spadków była najprawdopodobniej realizacja zysków na trwającym do wczoraj odbiciu.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:30 - Wielka Brytania - PKB,
11:00 - Strefa Euro - inflacja konsumencka,
14:30 - USA - zamówienia na dobra oraz wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 25.11.2015 do 25.02.2016
Kurs EUR/PLN utworzył trend spadkowy. Dla ruchu w górę oporem jest linia łącząca ostatnie maksima na poziomie 4,4500, a po przebiciu tego pułapu następnym oporem będzie 4,5100 zł, gdzie kurs dotarł po obniżce ratingu. W przypadku spadków wsparcie stanowić będą ostatnie minima lokalne na 4,3550.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 25.11.2015 do 25.02.2016
Kurs CHF/PLN przeszedł w trend boczny. Najbliższym oporem są okolice 4,0150, gdzie znajdują się linia łącząca ostatnie maksima. W przypadku osłabienia kursu wsparciem jest linii łącząca minima lokalne na poziomie 3,9550.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 25.11.2015 do 25.02.2016
Kursowi USD/PLN po silnych spadkach utworzył krótkoterminowy trend wzrostowy. Nowym oporem jest linia łącząca maksima lokalne na 3,9850, a po jej przebiciu kolejnym oporem są maksima na 4,1350. Dla obecnego ruchu w dół najbliższym wsparciem jest ostatnie minimum lokalne na 3,8950.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 25.11.2015 do 25.02.2016
Kurs GBP/PLN od połowy października porusza się w silnym trendzie wzrostowym po czym zawrócił i przeszedł w trend spadkowy. Najbliższym oporem dla ruchu w górę są ostanie maksima na poziomie 5,7000, a następnie górne ograniczenie trendu spadkowego w okolicach 5,8000. W przypadku kontynuacji spadków wsparciem jest minimum obecnego ruchu, czyli poziom 5,5100.