Dziennik Tradera OSTC: Słuchaj rynku, to najlepszy wskaźnik

Opublikowano 13.02.2018, 11:47

Dziennik tradera – wstęp


Dość dziwny tydzień za mną. Początek był bardzo dobry, zbudowałem konto na ten miesiąc dzięki zyskom, ale później od czwartku zaciąłem się na XC. Muszę tutaj pozbyć się złych pozycji, bo zaburzają mój proces decyzyjny. Cieszy mnie najbardziej LS, bo znalazłem na niego sposób, widzę poprawę i pierwsze efekty. Chcę dalej rozwijać się na tym rynku, szukać nowych opportunities. Celem jest podwyżka klipa w tym miesiącu.

Reakcja


Po raz kolejny szybka reakcja oraz zdecydowanie dały mi pieniądze na rynku oraz pozwoliły uniknąć strat. W poniedziałek usłyszałem mnóstwo zleceń na price tickerze (mam powiadomienia dźwiękowe), szybko zobaczyłem duże ordery sell i natychmiast zdjąłem się z bidów. Zdążyłem również na jednym spreadzie uderzyć po rynku w shorta. Nie dość, że nie straciłem, to jeszcze zarobiłem. Tu nie było miejsca na zawahanie. Trzeba było działać, być po stronie „grubasa”. Również udawało mi się intuicyjnie uderzać po rynku, gdy na drabince ktoś położył jakieś ogromne zlecenia, chcąc zapewne wypchać rynek. Widzę, że takie decyzje dają pozytywne efekty. Byłem bojowo nastawiony, gdy na rynku pojawiała się przeważająca presja, uderzałem w schodzące ceny, to dawało mi najczęściej zarobić. Lubię być po stronie presji, być agresorem, atakować. Nawet jeśli decyzja okazuje się nietrafiona, to z tego względu, że byłem jednym z pierwszych, mogę szybko ustawić się na wyjścia (scratcha/bep) i rynek bardzo często pozwala mi wyjść z tej transakcji bez szwanku.

Słuchaj rynku, to najlepszy wskaźnik


Nie ma lepszego sposobu na zarabianie na rynku, niż trejdowanie zgodnie z aktualną presją. Nie ma sensu bazować na graalach analitycznych, własnych pragnieniach i oczekiwaniach. Należy handlować tu i teraz. Szanować rynek i akceptować jego decyzje. Być zawsze po jego stronie. Szybko zmieniać złe decyzje. Jeśli idzie long, nie szukam shortów, bo jakiś śmieszny wskaźnik generuje sygnał, to rynek dyktuje warunki. Jeżeli następuje odwrócenie, to się odwracam. Na początku swojej przygody, trader może być notorycznie spóźniony. Z czasem jednak zostaje jednym z pierwszych, który bierze pozycje i jako pierwszy je cashuje. To daje sporą przewagę. Można ciągle bez problemu się odwracać i wychodzić na tym na plus. Zaprzeczenie sygnału to także sygnał. Gdy trejduję razem z rynkiem zarabiam największe pieniądze. Gdy zaczynam się z nim bić, posiadać przeciwne pozycje do presji, to mam problem. Sam stwarzam te niepotrzebne kłopoty i muszę szukać trudnych rozwiązań. Tak właśnie miałem od czwartku na XC. Dalsze spready szły konsekwentnie longowo, a ja uparcie trzymałem shorty. Gdybym miał długie pozycje, zgarnąłbym proste pieniądze. Tak było na LS, na którym przez cały tydzień trejdowałem zgodnie z kierunkiem. Często uderzałem po rynku i ustawiałem się po zysk. Dostawałem go albo od spóźnialskich, albo od wyrzucających straty. To są najprostsze pieniądze. Kocham trading z trendem, z presją, z grubasami. Czuję wtedy ten „flow”. Nie cierpię bić się z rynkiem, być nieposłusznym. To nie jest nic dobrego. To rynek zawsze ma rację, on jest zawsze neutralny. Wystarczy go słuchać.

Restart po porażkach


Ważną umiejętnością jest restart po stratnych pozycjach. Czasem bywa tak, że początek dnia jest trudny, zaczyna się od strat. Trader nie trafia z decyzjami, źle dostosowuje się do rynku. W takiej sytuacji ważne jest zrestartowanie głowy. Sesja jest długa. Zawsze stwarza okazje do dobrych transakcji. Należy być tego świadomym. Każdy trade jest inny, sytuacje rynkowe są różnorodne. Nie warto oceniać siebie, swoich umiejętności czy predyspozycji na podstawie ostatnich kilku transakcji. Podczas trudniejszych momentów należy posiadać otwartą głowę. Po gorszych transakcjach dobrze jest wyciągać wnioski i lekcje. Mając odpowiednie (pozytywne i spokojne) nastawienie warto powoli próbować odrabiać stratę i wyjść jeszcze na plus w tym dniu. Po skutecznym restarcie głowy może się to udać. Sam często tak mam, że na sesji europejskiej mało mi wychodzi, generuję straty. Jeśli udaje mi się odświeżyć mój umysł, nabrać nowych sił, ustawić pozytywne nastawienie, to najczęściej bez problemu odrabiam straty i osiągam duże zyski, co pozwala mi wyjść na ładny plus w ciągu dnia. Jest tu ważna świadomość faktu, że każda okazja jest inna, posiada innych uczestników i potencjalnych traderów. Wcześniejszy gorszy trader nie musi blokować kolejnych (dobrych) transakcji. Nie narzekaj na dzień przed zachodem słońca. Póki „piłka” w grze, wszystko może się wydarzyć.

Hedge


Na swoim fanpage napisałem, że hedge ma dawać przewagę, a nie służyć do ratowania się przed stratami. Dobry hedge to ten w rynku, zgodny z presja. Te przemyślenia to wynik moich ostatnich działań na rynku, gdy posiadając złe pozycje zrobiłem hedge’a niezgodnego z trendem rynkowym i wziąłem z tego stratę. Powinienem odwrócić pozycje, nie holdować strat. Z tego względu zastanowiłem się nieco bardziej nad istotą robienia hedge’a/fly’i rynkowych. Przypomniałem sobie, że zarabiałem na nich praktycznie tylko wtedy, gdy były wykonane z dobrych transakcji. To pozwalało zwiększyć szanse na zysk. Ale nie był to wynik „ratowania się”. Hedge nie jest rozwiązaniem na złe pozycje. Jest zwiększaniem sobie prawdopodobieństwa na zysk, najczęściej kosztem nieco mniejszego profitu. Jeżeli pozycje nie zostały trafione, to nie warto kombinować. Najlepiej się odwrócić. Czasem jednak trzeba też wziąć stratę. Bo bywa tak, że nic już się nie da zrobić. Nie zawsze także odwracanie jest dobre, bo możemy znajdować się na dołku. To najłatwiej można rozpoznać po tym, jak na rynku wygasa presja rynkowa, nie ma już agresora/market movera. W takiej sytuacji należy wziąć stratę i gdy rynek jednak zacznie odwracać, to warto ponowić pozycję, po lepszych cenach i ją trzymać. Pozwolić jej zarabiać. Bo nie wiadomo czy faktycznie rynek wcześniej nie odjechałby dalej. Trzymanie strat mogłoby je tylko powiększyć. Więc jeśli trader czuje się zaskoczony, nie jest w stanie oszacować prawdopodobieństwa danych zdarzeń, to lepiej dla niego jeśli przynajmniej przez chwilę pozostanie poza rynkiem. Poczeka na rozwój wydarzeń i nabierze obiektywnego spojrzenia na rynek. Nie warto kombinować, bo można tylko powiększyć stratę. Hedge nie jest do ratowania się, ale do zwiększania szans na zysk.

Podsumowanie


Tydzień ten mogę podzielić na dobry początek i nieco trudniejszy koniec. Wyciągnąłem wiele wniosków oraz lekcji. Dostrzegam systematyczny rozwój oraz rosnące konto. Trading ciągle przynosi mi wiele radości i to jest najważniejsze. Postaram się kolejny tydzień wykorzystać jak najlepiej i unikać głupich błędów po nietrafionych pozycjach. Nie chodzi tutaj by mieć rację na rynku, ale skutecznie reagować. Można być traderem, który ma 100% nietrafionych sygnałów, ale jeżeli nauczy się odwracać szybko pozycje, to może dość dobrze zarabiać na rynkach. I to się liczy!

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.