Program Mój Prąd 6.0 ma zwiększony budżet. Dodatkowe 600 mln zł pozwala na wydłużenie naboru wniosków, który potrwa do 29 sierpnia 2025 r. lub do wyczerpania środków.
Szósta edycja programu wystartowała 2 września ub.r. i już po 11dniach naboru wniosków ówczesny budżet (400 mln zł) został wyczerpany, co w dużej mierze wynikało z dużego zainteresowania dofinansowaniem magazynów energii. W październiku do Mojego Prądu trafiło dodatkowe 850 mln zł, a teraz – 600. W sumie budżet programu wynosi rekordowe 1,85 mld zł. Finansowanie pochodzi z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko.
- NFOŚiGW i rząd ponownie zwiększyły budżet programu Mój Prąd, czyli dopłat do domowej fotowoltaiki z magazynem energii elektrycznej bądź cieplnej, a kwota jest teraz rekordowa – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl. – Transza zwiększająca budżet była konieczna ponieważ zdecydowanie więcej gospodarstw domowych niż przewidywano decyduje się na zakup baterii elektrochemicznych i akumulatorów energii elektrycznej do swoich domów. W Polsce już ok. 50 tys. gospodarstw domowych jest wyposażonych w magazyny energii.
Jak podaje NFOŚiGW, do 3 marca 2025 r. wpłynęło niemal 83 tys. wniosków na łączną kwotę 1,15 mld zł, z tego ponad 41 tys. na kwotę 585 mln zł dotyczy również dofinansowania magazynów energii elektrycznej, a ponad 13 tys. o wartości 61 mln zł magazynów ciepła.
Program Mój Prąd skierowany jest do osób fizycznych wytwarzających energię elektryczną na własne potrzeby, które mają zawartą umowę sprzedaży na wprowadzenie do sieci energii elektrycznej wytworzonej w mikroinstalacji. Warunkiem dofinansowania jest rozliczanie się prosumenta w systemie net-billing.
Poziom dofinansowania i zakres inwestycji zależy od daty zgłoszenia instalacji fotowoltaicznej do przyłączenia. Jeżeli nastąpiło to do 31 lipca, można złożyć wniosek o dofinansowanie do samej fotowoltaiki na kwotę 6 000 zł. Można jednak dodać do inwestycji fotowoltaicznej magazyn ciepła (bojlera elektrycznego), na który przysługuje do 5 000 zł dofinansowania, oraz magazyn energii elektrycznej (baterii), na który przysługuje do 16 000 zł dofinansowania. W takiej sytuacji można dostać na samą instalację słoneczną już nie 6 000 zł, ale 7 000 zł. W sumie, finansując fotowoltaikę, bojler i akumulator można uzyskać łącznie do 28 000 zł dofinansowania w programie Mój Prąd 6.0.
Prosumenci, którzy zgłosili instalację do przyłączenia po 1 sierpnia 2024 r. i chcą uzyskać dofinansowanie, muszą już obligatoryjnie dołączyć do inwestycji co najmniej jeden z dwóch typów magazynów. Wówczas od razu otrzymają też 7 000 zł dofinansowania do fotowoltaiki oraz wspomniane już wcześniej kwoty dopłat do bojlera (5 000 zł) lub baterii elektrochemicznej (16 000 zł).
- Liczba gospodarstw domowych, które w swoim domu bądź mieszkaniu mają magazyny energii prawdopodobnie przekroczy 100 tys. już w 2026 r. – ocenia ekspert WysokieNapiecie.pl. – I w ciągu kilku lat, najpóźniej w 2030 r., ich liczba przekroczy 1 mln., a ta popularność wynika ze spadków cen magazynów energii, które teraz można kupić za kilka tysięcy złotych.
Szósta edycja programu wystartowała 2 września ub.r. i już po 11dniach naboru wniosków ówczesny budżet (400 mln zł) został wyczerpany, co w dużej mierze wynikało z dużego zainteresowania dofinansowaniem magazynów energii. W październiku do Mojego Prądu trafiło dodatkowe 850 mln zł, a teraz – 600. W sumie budżet programu wynosi rekordowe 1,85 mld zł. Finansowanie pochodzi z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko.
- NFOŚiGW i rząd ponownie zwiększyły budżet programu Mój Prąd, czyli dopłat do domowej fotowoltaiki z magazynem energii elektrycznej bądź cieplnej, a kwota jest teraz rekordowa – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl. – Transza zwiększająca budżet była konieczna ponieważ zdecydowanie więcej gospodarstw domowych niż przewidywano decyduje się na zakup baterii elektrochemicznych i akumulatorów energii elektrycznej do swoich domów. W Polsce już ok. 50 tys. gospodarstw domowych jest wyposażonych w magazyny energii.
Jak podaje NFOŚiGW, do 3 marca 2025 r. wpłynęło niemal 83 tys. wniosków na łączną kwotę 1,15 mld zł, z tego ponad 41 tys. na kwotę 585 mln zł dotyczy również dofinansowania magazynów energii elektrycznej, a ponad 13 tys. o wartości 61 mln zł magazynów ciepła.
Program Mój Prąd skierowany jest do osób fizycznych wytwarzających energię elektryczną na własne potrzeby, które mają zawartą umowę sprzedaży na wprowadzenie do sieci energii elektrycznej wytworzonej w mikroinstalacji. Warunkiem dofinansowania jest rozliczanie się prosumenta w systemie net-billing.
Poziom dofinansowania i zakres inwestycji zależy od daty zgłoszenia instalacji fotowoltaicznej do przyłączenia. Jeżeli nastąpiło to do 31 lipca, można złożyć wniosek o dofinansowanie do samej fotowoltaiki na kwotę 6 000 zł. Można jednak dodać do inwestycji fotowoltaicznej magazyn ciepła (bojlera elektrycznego), na który przysługuje do 5 000 zł dofinansowania, oraz magazyn energii elektrycznej (baterii), na który przysługuje do 16 000 zł dofinansowania. W takiej sytuacji można dostać na samą instalację słoneczną już nie 6 000 zł, ale 7 000 zł. W sumie, finansując fotowoltaikę, bojler i akumulator można uzyskać łącznie do 28 000 zł dofinansowania w programie Mój Prąd 6.0.
Prosumenci, którzy zgłosili instalację do przyłączenia po 1 sierpnia 2024 r. i chcą uzyskać dofinansowanie, muszą już obligatoryjnie dołączyć do inwestycji co najmniej jeden z dwóch typów magazynów. Wówczas od razu otrzymają też 7 000 zł dofinansowania do fotowoltaiki oraz wspomniane już wcześniej kwoty dopłat do bojlera (5 000 zł) lub baterii elektrochemicznej (16 000 zł).
- Liczba gospodarstw domowych, które w swoim domu bądź mieszkaniu mają magazyny energii prawdopodobnie przekroczy 100 tys. już w 2026 r. – ocenia ekspert WysokieNapiecie.pl. – I w ciągu kilku lat, najpóźniej w 2030 r., ich liczba przekroczy 1 mln., a ta popularność wynika ze spadków cen magazynów energii, które teraz można kupić za kilka tysięcy złotych.