- Poniedziałkowa sesja odbywa się bez udziału Nowej Zelandii z powodu święta narodowego
- W kalendarzu makroekonomicznym nie widać żadnych ważnych publikacji, a najlepiej radzi obie CAD, najgorzej EUR
- Dolar amerykański odbija od kilkutygodniowych dołków, pomogły dobre odczyty NFP
Kurs dolara zatrzymał spadki, EUR/USD odbiło od tegorocznych szczytów
Wspólna europejska waluta spadła o około 0,14% do poziomu 1,1423 dol. podczas porannych godzin handlowych w Europie, osiągając jednak w ubiegły piątek najwyższy poziom od połowy stycznia. Jak widać na poniższym wykresie aprecjacja zatrzymała się jednak na teogorcznych szczytach przy poziomie 1,148.
Zyski były napędzane przez jastrzębi zwrot ze strony Europejskiego Banku Centralnego (EBC) w zeszłym tygodniu, który doprowadził rynki do przesunięcia prawdopodobnego terminu podwyżek stóp procentowych w strefie euro i spowodował gwałtowny wzrost rentowności obligacji.
Kurs dolara znalazł jednak wsparcie, gdy rentowność amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła po znacznie lepszych od oczekiwań danych o zatrudnieniu. Rynki wyceniają obecnie jedną na trzy szanse na podwyżkę stóp procentowych przez Fed o pełne 50 punktów bazowych w marcu i uzasadnione prawdopodobieństwo, że stopy osiągną 1,5% do końca roku.
Oczekiwania te mogą zostać wzmocnione przez indeks cen konsumpcyjnych w USA, który zostanie opublikowany w czwartek.
– Dopóki nie poznamy wskaźnika CPI, ludzie będą próbowali zgadywać, czy ustawienia stóp są właściwe. To spowoduje, że rentowności na rynkach finansowych będą się zmieniać i zobaczymy niewielkie zmiany na walutach w oparciu o małe różnice w rentowności, które będą się zmniejszać i kurczyć – powiedział Chris Weston, szef działu badań w biurze maklerskim Pepperstone w Melbourne.
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 168)
Dolar kanadyjski, australijski i nowozelandzki mocniej w górę
Jeżeli chodzi o inne zakątki rynku walutowego, to w poniedziałek jest nieco słabszy i kosztuje 115,35 za dolara, a funt szterling 1,3521 dolara, oba znajdują się w środku swoich ostatnich przedziałów handlowych.
Rynki będą obserwować w tym tygodniu zaplanowane przemówienia decydentów z Fed oraz banków centralnych Wielkiej Brytanii, Europy, Australii i Kanady, aby zobaczyć, czy zaprezentują oni jakieś dalsze wskazówki dotyczące polityki stóp procentowych.
Klaas Knot, prezes holenderskiego banku centralnego i jeden z bardziej jastrzębich członków rady zarządzającej EBC, powiedział w niedzielę, że spodziewa się podwyżki stóp w czwartym kwartale tego roku. czytaj więcej
W obliczu bardziej gołębiej postawy Banku Rezerw Australii dolar australijski stracił na wartości w ubiegłym tygodniu, dzisiaj znajduje się jednak w gronie walut, które najsilniej odbijają do dolara. AUD/USD rośnie 0,31% i utrzymuje się w okolicach poziomu 0,71 dol.
Dolar kiwi rośnie o ponad 0,3% i kosztuje w poniedziałek 0,6615, po spadku o 0,7% w piątek. To pozostawiło go daleko od zeszłotygodniowego szczytu na poziomie 0,6683, podczas gdy wsparcie znajduje się na 0,6590.
Jak wspomniano wcześniej, rynki wyceniają obecnie ryzyko, że Rezerwa Federalna może podwyższyć stopy procentowe o 50 punktów bazowych w marcu i zbliżyć się do poziomu 1,5% do końca roku. To z kolei podsyciło spekulacje, że Bank Rezerw Australii (RBA) będzie musiał podążyć za trendem zacieśniania, mimo że decydenci upierają się, że mogą pozwolić sobie na czekanie do końca roku.
Kontrakty terminowe sugerują, że RBA podniesie stopy do 0,25% już w czerwcu, z szansą na osiągnięcie 1,25% przed Bożym Narodzeniem.
Rentowność australijskich obligacji trzyletnich skoczyła o 8 punktów bazowych do 1,32%, wysokości nie odwiedzanych od połowy 2019 roku. Rentowność obligacji 10-letnich osiągnęła poziom 2,01% i wyglądała na gotową do przetestowania niedawnego szczytu na poziomie 2,05%.