- Cena ropy znajduje się na najwyższych poziomach od 2014 roku, a złoto notowało najsilniejszy jednodniowy wzrost od 3 miesięcy
- Zyskują na tym waluty towarowe: głównie kurs dolara kanadyjskiego i australijskiego
- W czwartek rynek czeka na sporo danych: inflację ze strefy euro, protokoły EBC, wskaźniki przemysłowe z USA i z rynku nieruchomości oraz dane o zapasach ropy
Ropa, złota, a razem z nimi kursy walut towarowych w górę
W tym momencie, to kurs dolara australijskiego zyskuje najmocniej do swojego amerykańskiego kuzyna. Aussie umacnia się o 0,3%, kontynuując wzrost z poprzedniego dnia, a dolar kanadyjski zmierza z powrotem w kierunku 10-tygodniowego maksimum osiągniętego w środę (dodając do swojej wartości 0,2%), gdzie jeden dolar amerykański wart był 1,245 CAD.
Silne australijskie dane o zatrudnieniu i wysoka kanadyjska inflacja były istotnymi czynnikami, chociaż istotniejsze okazały się zyski walut towarowych rosnących w reakcji na wyższe ceny surowców, w tym ropy naftowej oraz złota.
W nocy, o godzinie 01:30 czasu polskiego, rynek poznał dane o zmianie zatrudnienia w Kraju Kangurów. W grudniu przybyło 64,8 tys. miejsc pracy, a stopa bezrobocia spadała z poziomu 4,6 do 4,2% (prognozowano skromniejszy spadek do 4,5%).
– W ciągu nocy ceny towarów były główną siłą napędową dla walut towarowych, ale nadal mamy podtekst, że omikron nie będzie miał trwałego szkodliwego wpływu na globalne perspektywy gospodarcze – powiedział Kim Mundy, starszy ekonomista i strateg walutowy w Commonwealth Bank of Australia.
Rządy na całym świecie łagodzą przepisy dotyczące kwarantanny i dokonują przeglądu ograniczeń związanych z koronawirusem, starając się przywrócić gospodarkę do normalności, motywując to mniejszym zagrożeniem ze strony wariantu omikron. To pomogło cenom towarów zanotować mocniejsze odbicie.
Kontrakty terminowe na ropę brent osiągnęły w środę cenę 89,17 dol., najwyższy poziom od października 2014 r., wspierane przez napięte krótkoterminowe perspektywy podaży, a w czwartek utrzymywały się nieco poniżej tego poziomu. Kontrakty terminowe na węgiel z Newcastle znajdują się w najwyższym punkcie od października, zyskała również ruda żelaza.
Ceny złota nie zmieniły się w czwartek, notując jednak wyraźne umocnienie w środę, kiedy osiągnęło najwyższy poziom od 22 listopada, testując 1843,94 dolarów za uncję. Notowania skoczyły najsilniej od trzech miesięcy, a jednodniowy wzrost sięgał niemal 1,5%.
Mimo, że po środowym skoku widać pewne odreagowanie, sytuacja na linii Rosja-Ukraina może nadal napędzać rajd złota, ponieważ inwestorzy szukają bezpiecznych aktywów, aby zabezpieczyć się przed napięciami geopolitycznymi, powiedziała Margaret Yang, strateg DailyFX.
Choć złoto uważane jest za zabezpieczenie przed inflacją, metal ten jest bardzo wrażliwy na rosnące stopy procentowe w USA, które zwiększają koszt alternatywny posiadania nieoprocentowanego kruszcu.
– Pomimo jastrzębich sygnałów ze strony zarządu Fed, złoto radzi sobie dobrze i wygląda na to, że inwestorzy uważają, że ta nagła podwyżka stóp procentowych w celu zdławienia inflacji może spowodować osłabienie wzrostu gospodarczego – powiedział Stephen Innes, partner zarządzający w SPI Asset Management.
Srebro wzrosło o 0,1% do 24,15 za uncję, platyna zyskała 0,1% do 1022,50, a pallad pozostał bez zmian na poziomie 2001,91.
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 168)
Euro i funt nadal w górę, pomaga spadający kurs dolara
Z kolei w pozostałej części rynku walutowego kurs euro i funt szterling nadal się umacniały, stopniowo odzyskując nieco gruntu po najgorszych dniach od miesiąca we wtorek, kiedy to dolar zyskał na wartości dzięki skokowi rentowności amerykańskich obligacji skarbowych.
Wspólna europejska waluta znajdowała się ostatnio na poziomie 1,1351 dol., kurs funta na 1,3636 dol., a jen okazał się nieco słabszy i testował 114,46 za dolara.
Sytuacja techniczna na {{1|eueurolarze}} nie ulega jednak zmianie, a w grze pozostaje konsolidacja obserwowana od końca listopada. Z kolei GBP/USD korzysta ze wsparcia na poziomie 1,36 dol., a obecnym docelowym oporem pozostaje 1,37 dol., w połączeniu z tegorocznymi maksimami rysowanymi nieznacznie wyżej, na 1,3749.
Rentowność 10-letnich obligacji USA wynosi 1,8557%, pozostając blisko dwuletniego maksimum 1,902% testowanego w środowy poranek. Zyski pojawiają się, gdy inwestorzy przygotowują się na zacieśnianie polityki monetarnej przez Stany Zjednoczone w szybszym tempie, niż wcześniej sądzono. Kontrakty terminowe na stopę funduszy federalnych w pełni wyceniały podwyżkę stóp w marcu i cztery na przestrzeni całego 2022 roku.
Mediana prognoz analityków ankietowanych przez agencję Reutera zakłada, że Fed podniesie stopy trzy razy w tym roku, począwszy od marca, do 0,75-1,00% do końca 2022 r., ale prawie połowa z 86 ankietowanych oczekuje czterech podwyżek.
Rentowności obligacji rosną także gdzie indziej. Rentowność 10-letnich obligacji Niemiec wzrosła w środę powyżej 0% po raz pierwszy od 2019 r., zapewniając wsparcie dla euro.