Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, tuż po zamknięciu amerykańskiej giełdy.
Dzięki prezydenckiej obietnicy Trumpa o ogłoszeniu "czegoś fenomenalnego w sprawie podatków w przeciągu następnych dwóch - trzech tygodni" dolar amerykański razem z amerykańskimi akcjami poszybował w górę. Przez ostatnie kilka dni, handlarze walut, czekali na katalizator, który wyjąłby USD/JPY ze swojego sztywnego przedziały 111.60-112.50, a komentarze Trumpa były darem dla byków.
Były to te same obietnice, które wywiozły dolara ostro w górę po wyborach, więc nie jest niespodzianką, że inwestorzy są podekscytowani jego wizją. Czy spowoduje to brak głębszej korekty na dolarze? Nie, lecz jest to znaczne zakłócenie prezydenckich prób by osłabić walutę. Podczas gdy nie możemy zapominać, że jednym z głównych celów polityki Trumpa jest wymuszenie wzmocnia walut innych państw, póki co rynek nie znalazł wymówki by powrócić do gry "na Trumpa" i ten sentyment może trwać przez cały handlowy tydzień.
Było niewiele danych amerykańskim kalendarzu w tym tygodniu i tak też będzie jutro. Dziś dowiedzieliśmy się, że liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła do najniższego poziomu od października, co poprawia szacunki Rezerwy Federalnej o gospodarce Stanów Zjednoczonych. Jednakże trwające roszczenia wspięły się lekko do góry, lecz nie zmieniło to pozytywnego tonu raportu.
Ceny importu oraz indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan jest zaplanowany do publikacji w piątek. Usłyszeliśmy dzisiaj dyrektorów Fed'u Bullarda i Evansa. Bullard jako członek FOMC nie posiadający głosu w tym roku nie widzi powodów do marcowej podwyżki, jako że nie wierzy, iż fiskalna niepewność może być przez nią rozwiązana. Evans, który jest głosującym członkiem od tego roku powtarza swoje zawołania o stopniową podwyżkę stóp. Żadne z tych komentarzy nie wpłynęły na kurs dolara.
Najważniejszym wydarzeniem jutrzejszego dnia jest spotkanie premiera Japonii Shizo Abe i prezydenta Donalda Trumpa. Waluta i handel będą na liście problemów do rozwiązania, a obaj gentlemani mają wybitnie odmienne poglądy. Trump skrytykował Japonię za umyślne osłabianie jena by pobudzić eksport i zyskać niesprawiedliwą przewagę nad Stanami Zjednoczonymi. Skrytykował również państwo za udostępnienie niewielkiego dostępu dla amerykańskich producentów samochodów w Japonii. Abe najprawdopodobniej będzie bronił państwowej polityki walutowej i sektoru samochodowego. akcentując że ich polityka monetarna i jej efekt na walutę jest wymierzony w pobudzenie inflacji a nie w konkurencyjną dewaluacje waluty. Szanse na to, że Trump będzie bardziej skłonny do poszanowania zdania Abe mogą doprowadzić do zatamowania rajdu na USD/JPY.
Podczas gdy USD/JPY było najlepiej wykazującą się parą walutową, NZD/USD było najgorszą. Agresywna wyprzedaż na walucie była spowodowana decyzją Banku Rezerwy Nowej Zelandii w sprawie polityki monetarnej. Chociaż RBNZ pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie a naczelnik Wheeler powiedział, że ich nastawienie do luzowania zmieniło się opisując obecną politykę jako "bardzo neutralną", traderzy zrozumieli to jako zawołanie banku centralnego do osłabienia waluty. RBNZ powiedział, iż dolar nowozelandzki jest wyżej od poziomu nienaruszającego wzrostu bilansu i że spadki w kursie wymiany są potrzebne. Jesteśmy lekko zaskoczeni ogromem spadków na walucie ponieważ komentarze Wheelera były relatywnie optymistyczne, ale prawdopodobnie rynek nie oczekuje nic kontrowersyjnego od naczelnika, jako że przygotowuje się on do odejścia we wrześniu. Zamiast tego kładzie on większą wagę na poglądy asystenta naczelnika i dyrektora ekonomistów McDermott'a, który powiedział, ze bank centralny chce upewnić się osiągnięcia 2% celu inflacyjnego przed zacieśnianiem ponieważ silna waluta będzie kontynuowała naciskać na wzrost cen produktów handlowych. Oczekujemy dalszych spadków na dolarze nowozelandzkim, zwłaszcza względem euro, funta brytyjskiego i dolara australijskiego. AUD utrzymuje się niezwykle dobrze w obliczu wzrostów na dolarze amerykańskim dzięki komentarzom ze strony naczelnika Banku Rezerwy Australii Lowe i zrównoważonej pewności biznesowej. Powiedział, że ciężko jest stwierdzić czy dolar australijski jest zbyt silny przy rozsądnej perspektywie wzrostu. Ten pogląd powinien napędzić dalsze wzrosty na AUD/NZD. Chiński bilans handlowy jest zaplanowany do wydania dziś wieczorem a wynik raportu powinny mieć znaczny wpływ na AUD i NZD szczególnie jeżeli nadwyżka handlowa wzrośnie tyle ile oczekiwali ekonomiści. Wśród trzech walut towarowych największa zmienność w piątek powinna pojawić się na kanadyjskim dolarze. Kanada wypuszcza dane o zatrudnieniu i po ostrym wzroście w grudniu, oczekuje się cofnięcia w styczniu.
Euro i funt brytyjski były wymieniane taniej względem dolara amerykańskiego. Euro kontynuowało swój spadek względem USD na tle słabszych danych o gospodarce. Niemcy osiągnęły bilans handlowy na poziomie 18,4 miliarda euro w grudniu, lekko poniżej oczekiwanych 20,5 miliarda. Aktualny bilans dla Niemiec również skurczył się z nadwyżki 24 miliardów euro względem oczekiwanych 24,8. Te rozczarowania spowodowały, że para walutowa oddała wszystkie wczorajsze zyski by zakończyć dzień poniżej pewnego poziomu 1.07. Z drugiej strony szterling odwrócił gwałtownie kurs osiągając szczyt 1.2582 podczas sesji europejskiej. W porównaniu do Strefy Euro, brytyjskie dane były lepsze niż oczekiwano. Bilans cen domów RICS zanotował wzrost o 25%, rosnąc z poziomu 23% w poprzednim miesiącu przebijając oczekiwane 22%. Jednakże jak reszta głównych walut, wszystko pobiegło w kierunku południa po tym jak Trump przypomniał o swoich planach co do podatków w następnych 2-3 tygodniach. Nie ma danych ze strefy euro zaplanowanych jutro do wydania lecz brytyjska produkcja przemysłowa i przetwórcza są na uwadze.