Ostatnie dni sesji głównych indeksów światowych, w tym S&P500 i DAX przebiegają pod znakiem silnych odreagowań spadkowych długoterminowych trendów wzrostowych. Jako nieliczni przewidzieliśmy obecny stan rzeczy Państwu i naszym klientom, poprawnie wskazując większość najistotniejszych punktów zwrotnych, wraz z punktami negacji tych prognoz.
W ostatniej publicznej publikacji na łamach Investing.com w piątek mocno argumentowaliśmy potencjał spadkowy indeksu S&P500, gdzie już od poziomów 2914 z SL 2928 rekomendowaliśmy sprzedaż naszym klientom (w publikacji zachęcaliśmy do dołączenia w sprzedaży kontraktów tego indeksu z punktem negacji 2928). Jak wskazaliśmy, deprecjacja miała realną szansę zaistnieć nawet do poziomów 2700/2800 mimo braku fundamentów, na mocy m.in. realizacji długoterminowych zysków. Scenariusz ten bardzo szybko zrealizował się, co pozwoliło odnieść bardzo duże zyski w korzystnej proporcji TP do SL (od 3:1 przy targecie minimum do 10:1 przy obecnej cenie), na które to proporcje kładziemy szczególny nacisk przy wskazywanych rekomendacjach i okazjach rynkowych.
Zważyć należy, że od strony technicznej, w subiektywnej ocenie indeks ten realizuje scenariusz spadkowy na mocy m.in. wybicia dołem z kończącego klina spadkowego, co stwarza pole do średnio i długoterminowych spadków w zw. z dużym wykupieniem wygenerowanym w ostatnich 9 latach. Fundamentalnie analitycy tłumaczą spadki powrotem obaw o wpływ wojny handlowej, czy też dalszymi perspektywami podwyżek stóp procentowych w zapowiedzi szefa FED. Jakie jednak argumenty prospadkowe by nie dobierać, bezsprzecznym technicznie i fundamentalnie pozostaje mocne wykupienie długoterminowe i nie ma potrzeby doszukiwać się powodów takiego zachowania na rynku dużych podmiotów inwestycyjnych, które doprowadzają do suma sumarum długo oczekiwanej korekty średnio i długoterminowej.
W kwestii DAX czy indeksów europejskich argumentów prospadkowych w zakresie fundamentalnym jest więcej i należą do nich coraz bardziej jastrzębia polityka EBC w zakresie likwidacji skupu aktywów i zapowiedzi podwyżek stóp procentowych, czy też problemy ekonomiczne Włoch i innych krajów UE. Nie dziwi więc fakt, że większość tej grupy indeksów zniżkują od początku roku z mniejszymi lub większymi korektami.
Od strony technicznej spadki DAX były oczywiste już na początku lutego, gdzie przewidzieliśmy zniżkę cen na blisko 1000Euro i poprawnie rokowaliśmy najistotniejsze punkty zwrotne w tym roku, mimo że zdarzały się po drodze nieudane próby wejść w rynek. Najistotniejszym jednak pozostaje, że rokowany trend jako spadkowy w średnim i długim terminie zrealizował właśnie targety, jakie określaliśmy w ostatnich miesiącach jako niezbędne do osiągnięcia minimum tegoroczne.
W dalszych rokowaniach krótkoterminowcyh jesteśmy obecnie ostrożni po zrealizowaniu planów minimum w/w istrumentów. Jednak wydaje się atrakcyjnym próba wejścia w kupno na indeksie DAX z przedziału 11300-11100, w którym mieści się szereg krótki, średnio i długoterminowych wsparć. Jeżeli jednak większa korekta wzrostowa wystąpi już obecnie, przed dotarciem do wskazanego, jeszcze nie określonego precyzyjnie przedziału cenowego, potencjał spadkowy może okazać się większy, a kupno z jeszcze niższych poziomów bardziej zasadne. S&P500 ma technicznie dużo większy potencjał spadkowy, jednak fundamenty nie są jeszcze na tyle mocne, aby utrzymać obecny impet deprecjacji, co daje możliwość występowania większych korekt wzrostowych.
Pytania, sugestie i opinie prosimy przesyłać na dane kontaktowe podane w informacjach profilowych.
Michael Angel