Słabszy klimat inwestycyjny dominuje na rynku od początku czwartkowej sesji. Przede wszystkim widać to na głównych zagranicznych indeksach akcji, które dziś zniżkują. Przede wszystkim martwić może zawężający się spread między amerykańskimi obligacjami 10- i 2- letnimi, który obecnie kształtuje się w rejonie 11pb i zbliża się sukcesywnie w okolice zera, co historycznie stanowiło prognostyk do stopniowego odpływu kapitału z amerykańskich rynków akcji. Wzrost awersji do ryzyka to też efekt niepewności związanej z polityką handlową. W takim klimacie nieco lepiej mają się waluty uznawane za bezpieczne przystanie, takie jak JPY, CHF czy USD.
W centrum zainteresowania inwestorów pozostaną ważne dane publikowane dzisiaj. W związku z żałobą narodową w USA po śmierci prezydenta George’a H.W. Busha i uroczystościami pogrzebowymi wczoraj, wyjątkowo w czwartek opublikowany zostanie raport ADP oraz indeks ISM dla sektora usług. Konsensus rynkowy zakłada, że zatrudnienie w sektorze prywatnym w grudniu wzrosło o 195 tys. wobec wzrostu o 227 tys. Wysoki odczyt może być dobrym prognostykiem przed piątkową publikacją oficjalnego raportu z rynku pracy w USA. Oczekuje się natomiast nieco słabszego wskazania indeksu ISM dla usług na poziomie 59,2 pkt. Warto także monitorować wszelkie odniesienia do polityki pieniężnej w wypowiedziach członków FOMC przed zbliżającym się grudniowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej.
Zgodnie z konsensusem rynkowym decyzją Banku Kanady główna stopa procentowa została utrzymana na poziomie 1,75%. Choć bank powtarza, że stopy muszą wzrosnąć do neutralnego poziomu aby cel inflacyjny został osiągnięty, to jednak komunikat z grudniowego posiedzenia został odebrany przez rynki jako mniej jastrzębi. Ze względu na spadek cen ropy bank oczekuje, że w kolejnych miesiącach inflacja wyhamuje bardziej niż wcześniej prognozowano. Ponadto bank oczekuje, że dynamika tempa wzrostu gospodarczego w czwartym kwartale może być niższa w porównaniu do trzeciego kwartału. Ponadto czynnikiem ryzyka w kwestii ewentualnego dalszego zacieśniania polityki pieniężnej pozostaje spadek inwestycji w związku z niepewnością dotyczącą wojen handlowych. CAD silnie tracił na wartości w reakcji na komunikat. USD/CAD znajduje się dzisiaj na nowych tegorocznych maksimach lokalnych.
Na rynku krajowym złoty pozostaje nieco słabszy zarówno względem euro, jak i dolara. Stopy procentowe w Polsce zostały utrzymane na niezmienionym poziomie. W komunikacie RPP podtrzymano opinie o korzystnych perspektywach dla krajowej koniunktury i oceniono, że obecny poziom stóp procentowych sprzyja utrzymaniu zrównoważonego wzrostu gospodarczego oraz równowadze makroekonomicznej. Oczekuje się, że inflacja będzie kształtować się w pobliżu celu inflacyjnego. Wszystko wskazuje na to, że najprawdopodobniej koszt pieniądza pozostanie stabilny do końca 2019 r.
Notowania EUR/JPY utrzymują się poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali H4, co wspiera stronę podażową na tej parze. Kurs kieruje się w okolice strefy wsparcia 127,38-60 wyznaczonej przez 78,6% zniesienia FIbo całości impulsu wzrostowego z poziomu 126,60 oraz ostatnich lokalnych dołków. Najbliższy opór wyznacza 50-okresowe średnia EMA przebiegająca w rejonie 128,50 jenów za euro.
W ostatnim czasie USD/PLN pogłębił spadki w okolice 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej, po czym nastąpiło odreagowania. Dziś słabszy klimat inwestycyjny ciąży złotemu. Notowania oddalają się coraz bardziej od wsparcia na poziomie 3,7660 i przybliżają w okolice linii poprowadzonej po lokalnych szczytach, która wyznacza najbliższą barierę dla strony popytowej w rejonie 3,7980.