Kluczowe informacje z rynków:
USA: Opublikowane w piątek po południu szacunki nt. indeksu PMI dla przemysłu wypadły poniżej oczekiwań (52,1 pkt. w czerwcu wobec szacowanych 53,0 pkt.). Optymistyczne były za to majowe dane nt. sprzedaży nowych domów (610 tys. w ujęciu rocznym wobec 590 tys. w prognozie, oraz przy wzroście mediany cen do 345,8 tys. USD z 310,2 tys. USD.).
Eurostrefa/ Włochy: W weekend ogłoszono upadłość dwóch banków – Popolare di Vicenza i Veneto Banca, które mają zostać przejęte przez Intesa, który na ten cel ma dostać spory zastrzyk publicznych funduszy. Wciąż liczone są wyniki z drugiej tury wyborów samorządowych, jakie odbyły się w ten weekend. Wstępne informacje potwierdzają wcześniejsze szacunki dotyczące bardzo dobrego wyniku centroprawicy.
Eurostrefa/ Niemcy: Indeks nastrojów w biznesie Ifo wzrósł w czerwcu do 115,1 pkt. z 114,6 pkt. (szacowano 114,6 pkt.). Subindeks bieżącej kondycji przyspieszył do 124,1 pkt. z 123,3 pkt., a przyszłych oczekiwań do 106,8 pkt. z 106,5 pkt.
Wielka Brytania: Zdaniem szefowej północnoirlandzkiej DUP, Arlene Foster są duże szanse na porozumienie koalicyjne z Partią Konserwatywną jeszcze w tym tygodniu. W poniedziałek odbędą się kolejne spotkania w tej kwestii.
Opinia: Bilans minionego tygodnia był dla dolara przeciętny – dalej tkwiliśmy w konsolidacji, ale brakowało impulsów do jej opuszczenia. Wypowiedzi członków FED były mieszane, co sprawiło, że jeszcze bardziej akcentowane będą dane makroekonomiczne, jakie zobaczymy w nadchodzących dniach. Dzisiaj uwagę zwrócą dane dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku w maju, które poznamy o godz. 14:30 (szacunki mówią o spadku o 0,5 proc. m/m, ale po wyłączeniu środków transportu mamy szanse na nieznaczne odbicie o 0,3 proc. m/m). Jutro z kolei uwagę przykuje odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board, oraz wystąpienie Janet Yellen (szefowa FED tym razem ma zaplanowane wystąpienie w Londynie). Wysyp kluczowych publikacji będzie miał miejsce dopiero w pierwszym tygodniu lipca i będzie to kluczowy czas dla dolara. Raczej nie należy oczekiwać, że przed tym terminem na wykresie koszyka FUSD dojdzie do złamania kluczowych z punktu widzenia analizy technicznej poziomów wsparcia i oporu. Większe znaczenie może mieć zachowanie się tygodniowego wskaźnika RSI 9, który zdaje się kontynuować powolne zwyżki, co daje pewne szanse na test spadkowej linii trendu w ciągu najbliższych 2-3 tygodni. Jej naruszenie byłoby mocnym sygnałem pro-dolarowym. Na razie wsparcie na FUSD można wyznaczyć przy 96,7 pkt., a opór to okolice 97,7 pkt.
Lepszy odczyt niemieckiego indeksu IFO nie dodał punktów euro. Kurs EUR/USD nie jest w stanie sforsować oporu przy 1,12. Dodatkowym ryzykiem dla wspólnej waluty może być perspektywa przedterminowych wyborów parlamentarnych na jesieni we Włoszech, co staje się coraz bardziej realne biorąc pod uwagę bardzo dobry wynik centroprawicy w wyborach samorządowych. Wsparciem dla EUR/USD jest rejon 1,1160. Jego złamanie będzie sygnałem do ponownego testowania okolic 1,1100-1,1120 i być może zejścia niżej (chociaż niekoniecznie w tym tygodniu).
Ciekawy układ techniczny mamy na GBP/USD. Spekulacje o możliwym zawiązaniu koalicji z DUP przez Partię Konserwatywną w najbliższych dniach, a także oczekiwania związane z „jastrzębim” nastawieniem Banku Anglii w perspektywie kolejnych kilkunastu miesięcy sprawiły, że ubiegły tydzień nie był zły dla funta. Na wykresie GBP/USD dotarliśmy jednak do górnego ograniczenia kanału spadkowego, co może sygnalizować powrót do przeceny.
