Dolar amerykański czerpie korzyści z rosnących rentowności. Od początku roku rentowność 10-letnich obligacji w Stanach Zjednoczonych wzrosła z 0,91% do jednorocznego maksimum na poziomie 1,56%. Trend ten rozpoczął się na przełomie nowego roku, ale w ostatnich tygodniach nabrał znacznego rozpędu. Początkowo inwestorzy walutowi i akcyjni opierali się temu ruchowi, podczas gdy akcje osiągały rekordowo wysokie poziomy, a dolar amerykański nadal się osuwał. Obecnie inwestorzy wreszcie zdają sobie sprawę z konsekwencji nadchodzących rosnących stóp procentowych. Wzrost rentowności ma bezpośredni wpływ na stopy konsumenckie, na przykład oprocentowanie kredytów hipotecznych.
Rentowność rośnie wraz z optymizmem inwestorów. Wierzą oni, że silne, trwałe ożywienie gospodarcze jest tuż tuż za rogiem, a ceny będą rosły wraz z powracającym popytem. W takim środowisku rentowność obligacji powinna być wyższa niezależnie od tego, czy Fed podniesie stopy procentowe. Waluty są szczególnie wrażliwe na stopy procentowe, co wyjaśnia, dlaczego dolar amerykański tak znacząco zareagował na 10-procentowy wzrost. Reakcja dolara amerykańskiego i akcji zajęła trochę czasu, ale możemy być świadkami wielodniowego wzrostu wartości dolara i odpowiadającego mu osunięcia akcji.
Stany Zjednoczone nie są jedynym krajem, w którym rosną rentowności. Rentowność dziesięcioletnich niemieckich obligacji również wzrosła do najwyższego poziomu od 11 miesięcy. W przeciwieństwie do Rezerwy Federalnej, przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego twierdzą, że uważnie śledzą zmiany w rentowności długoterminowych obligacji nominalnych. Według członka François Villerois de Gallo, regulator zapewnia, że pozostają one korzystne dla gospodarki. Z EBC bardziej chętnym do działania w sprawie rosnących stóp niż Fed, para walutowa EUR/USD powinna być notowana niżej. W przeciwieństwie do innych głównych walut, które dziś gwałtownie spadły, para EUR/USD pozostała bez zmian, ale to tylko kwestia czasu, kiedy również zacznie osuwać się w dół.
- Dolar australijski został najmocniej dotknięty przez rosnącego w siłę dolara amerykańskiego, co nie jest niczym niezwykłym, ponieważ waluta ta jest szczególnie wrażliwa na wyniki akcji. Kiedykolwiek mamy do czynienia z dużą falą wyprzedaży na rynku, zazwyczaj dotyczy to par AUD/USD i AUD/JPY.
- Dolar nowozelandzki również agresywnie się wyprzedawał, ale jego spadek był oparty na rozczarowującym raporcie na temat zaufania konsumentów.
- Para USD/CAD odnotowała najsilniejszy jednodniowy wzrost od 27 stycznia. Po takim ruchu powinna nastąpić kontynuacja, ale wzrost cen ropy powstrzymuje tę parę.
- Drugą gorzej zachowującą się walutą był funt szterling, który spadł w kierunku 1,40. Biorąc pod uwagę, jak bardzo para GBP/USD wzrosła w tym miesiącu, od dawna oczekiwano realizacji zysków. Para walutowa GBP/USD jest walutą trendu, więc po największym jednodniowym spadku od października, prawdopodobny jest dalszy spadek.
>> Subskrybuj Investing.com Polska na GoogleNews
------------------------