Wyraźne odbicie, które oglądaliśmy na rynku eurodolara w ciągu ostatnich kilkunastu godzin doprowadziło do wzrostu kursu tej pary powyżej omawianej w ostatnich raportach strefy oporów. Jak widać jednak na poniższym wykresie nie doprowadziło to do uaktywnienia dodatkowych „zasobów” popytu, a kurs tej pary zaczął budować lokalną konsolidację.
Konsolidacja ta wygląda póki co na typową korektę, a tym samym szanse na kontynuację umacniania euro względem dolara wydają się nieco większe. Moim zdaniem pokonanie poziomu 1,3150 otworzyłoby drogę do dalszych wzrostów, a wówczas kolejnym celem dla tego rynku byłoby okolice 1,320-1,3250, gdzie moim zdaniem znajdują się kluczowe opory.
Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego ustawiłbym obecnie nieco poniżej 1,3075.
Dość niemrawe wybicie z opisywanego wczoraj klina kończącego oglądaliśmy na rynku GBP/USD, jednak obecnie wydaje się, iż strona popytowa stała się nieco bardziej agresywna.
Z czysto technicznego punktu widzenia dopóki kurs omawianej pary nie wróci poniżej 1,5080, szanse na spore odbicie będą większe niż 50 %. Kluczowa strefa oporów znajduje się między 1,5330 a 1,5450 co oznacza, że nawet przy scenariuszu korekcyjnym mamy tutaj jeszcze pewien potencjał wzrostowy.
Pogłębienie korekty widzimy z kolei na rynku USD/CAD, a patrząc na krótkoterminową strukturę tego ruchu w dół wydaje się, iż może się ona jeszcze pogłębić.
Poziomem obrony dla takiego scenariusza są okolice 1,0260, gdzie znajduje się górne ograniczenie prezentowanego wyżej kanału wzrostowego. Tak jak pisałem wczoraj celem dla tej korekty powinna być strefa 1,018-1,015, której genezę pokazałem wyżej.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.