Wyniki wyborów uzupełniających do Kongresu kształtują się zgodnie z oczekiwaniami. Demokraci uzyskali miejsca niezbędne do przejęcia kontroli nad Izbą Reprezentantów, natomiast Republikanie utrzymali większość w Senacie.
Co to oznacza? Demokraci mogą teraz utemperować legislacyjne poczynania Trumpa, pogrzebać jego plany budowy muru na granicy z Meksykiem, uniemożliwić wprowadzenie drugiego pakietu fiskalnego obniżającego podatki czy ograniczyć twardą politykę w handlu zagranicznym. Co więcej, Demokraci mogą zaszkodzić wizerunkowi obecnego Prezydenta USA przez prowadzenie postępowania w zakresie choćby jego z związków z Rosją w trakcie kampanii wyborczej w 2016 roku. Wszystko to sprawia, że szanse na reelekcję Trumpa w 2020 roku maleją.
Jakie są implikacje takiego wyniku wyborów w USA dla rynku walutowego?
Przeanalizujmy najpierw, jak zachowywał się dolar w końcu 2016 roku, tuż po zaskakującym zwycięstwie Trumpa w wyborach prezydenckich. Otóż indeks dolara po wyborach był na poziomie o około 5% wyższym względem poziomów sprzed wyborów. W 2018 roku głównym czynnikiem stojącym za aprecjacją dolara była restrykcyjna polityka Trumpa dotycząca wymiany międzynarodowej. Konkluzja jest więc taka, że Trump i Republikanie utożsamiani są z mocniejszym dolarem, a zwycięstwo Demokratów w izbie niższej Kongresu, zmniejszające szanse na reelekcję Trumpa w 2020 roku, dolara osłabia.
Porażka Republikanów w Izbie Reprezentantów okazała się, zgodnie z naszymi oczekiwaniami, dobrym paliwem do wzrostu indeksów giełdowych i cen metali. Spośród walut mocno zyskują waluty gospodarek powiązanych z Chinami (AUD i NZD). Zgodnie oczekiwaniami Konsulteo.pl, wynik wyborów uzupełniających spowodował także ruch w górę kursu EUR/USD.
Poświęćmy teraz chwilę na analizę techniczną wykresu EUR/USD. Poniedziałkowe zamknięcie powyżej 7-dniowej średniej eksponencjalnej było ważnym sygnałem ruchu w górę i zanegowało presję ze strony długiego górnego cienia świecy piątkowej. We wtorek byki mogły świętować kolejnym triumf - kurs EUR/USD zamknął się powyżej poziomu 1,1423, będącego 23,6% zniesieniem Fibo spadku z 1,1815 do 1,1302 (wrzesień-październik). Dzisiaj kurs przełamał następną barierę – 30-dniową średnią ruchomą na 1,1481. Zamknięcie powyżej tej bariery będzie ważnym sygnałem do dalszego wzrostu. Najbliższym oporem jest poziom 1,1498, 38,2% zniesienie Fibo wyżej wymienionego ruchu z 1,1815 do 1,1302, a kolejnym 1,1558 (50% Fibo). Oczywiście w ślad za umacniającym się kursem EUR/USD, notujemy spadek kursu USD/PLN.
Kolejnym ważnym wydarzeniem dla USD jest jutrzejsza decyzja Fed. Nie ma wątpliwości, że stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie, a rolą banku centralnego USA będzie przygotowanie rynków na podwyżkę stóp w grudniu. W komunikacie zapewne znajdziemy sformułowanie o konieczności dalszego stopniowego zacieśniania polityki monetarnej. Zapowiedź dalszych podwyżek stóp nie jest jednak niczym nowym i nie powinna zmienić obrazu rynku. Oceniamy, że rynek nie przywiąże tym razem dużej wagi do jastrzębiego Fed i w kolejnych dniach nadal będzie żył zwycięstwem Demokratów w izbie niższej Kongresu, zwłaszcza, że giełdy i surowce mają co odrabiać, a USD ma z czego spadać.