W wyborach w USA zapowiada się zmiana nie tylko kandydata, ale również lidera wyścigu. W tle brak większych niespodzianek w Turcji i na Węgrzech, chociaż rynki reagują na decyzje tamtejszych banków centralnych. W Polsce rekord niskiego bezrobocia od czasów przemian ustrojowych.
Banki centralne nie zaskoczyły
Banki centralne Węgier i Turcji zachowały się zgodnie z oczekiwaniami analityków. Turecki bank centralny utrzymał imponującą stopę procentową wynoszącą 50%. Po samej decyzji było widać umocnienie się kursu liry tureckiej względem dolara. Pokazuje to, że inwestorzy mogli jednak częściowo oczekiwać obniżek stóp procentowych po czerwcowym spadku inflacji. Na Węgrzech z kolei spadek o 0,25% spowodował osłabienie forinta względem kursu euro. Analitycy wskazują przyczynę: inflacja od pół roku znajduje się w trendzie bocznym w przedziale 3,6-4% i na rynek trafiają spekulacje o możliwej pauzie w cyklu obniżek stóp. Ruch ten miałby spowodować zduszenie inflacji bliżej celu. Warto też zwrócić uwagę, że inflacja nie boli Węgrów aż tak bardzo. Dzisiaj nad ranem poznaliśmy dane o wzroście wynagrodzeń – 14,8% w skali roku. Gdy pensja idzie o tyle w górę, można żyć ze wzrostem cen ocierającym się o 4%.
Wyścig prezydencki znów emocjonujący
Jeszcze tydzień temu przewaga Donalda Trumpa nad kandydatem demokratów w sondażach zaczynała przekraczać 3%. Jest to ważna wartość, gdyż to właśnie na tyle szacuje się błąd takich badań. Jeżeli przewaga jest większa od błędu, można mówić o jednoznacznym wskazaniu. Po zmianie kandydata demokratów kolejne sondaże zaczynają jednak pokazywać wyniki bliższe remisu, nawet ze wskazaniem na Kamalę Harris. Jak widać powiew młodości, jak jest to sprzedawane w mediach, wyrównał konkurencję. Zatem sezon wakacyjny, zapowiadający się do niedawna jako bardzo nudny, może być całkiem emocjonujący. Tym bardziej, że kurek z datkami na kampanię po stronie demokratów został wyjątkowo mocno odkręcony i wygląda na to, że straty z ostatnich tygodni uda się tej formacji nadrobić. Z punktu widzenia rynków warto poczekać jednak czy nowa kandydatka nie zmodyfikuje programu.
Rekord bezrobocia w Polsce
Wczoraj poznaliśmy wskaźnik bezrobocia dla Polski. Wyniósł on 4,9%. W wielu miejscach, podobnie jak w tytule paragrafu, mówi się o rekordzie wszechczasów. Teoretycznie w danych na początku lat 90-tych mieliśmy niższy wskaźnik. Wszak przemiany zaczęliśmy z fikcją pełnego zatrudnienia. Odnoszenie się jednak do tamtych, zmanipulowanych poziomów nie wydaje się jednak właściwe. Od tamtych czasów nigdy jednak nie mieliśmy tak niskiej stopy bezrobocia, co jest obiektywnie powodem do radości.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych dzień wstępnych odczytów indeksów PMI zarówno dla przemysłu, jak i dla usług.