Podczas czwartkowej sesji w centrum zainteresowania inwestorów pozostają dane inflacyjne ze strefy euro i USA. Po wczorajszych wyższych niż oczekiwano odczytach inflacji CPI z gospodarki niemieckiej, gdzie wskaźnik cen konsumpcyjnych wzrósł do 1,8% w skali roku, oczekuje się, że dzisiejsze odczyty dla Eurolandu również wskażą na przyśpieszenie inflacji CPI. Co więcej, konsensus rynkowy zakłada wzrost wskaźnika bazowego CPI do 1,1% z 0,9% r/r. Jeśli chodzi o dane z gospodarki amerykańskiej, to w tym tygodniu mamy serię pozytywnych publikacji oraz postęp w próbach wdrożenia projektu ustawy o reformie podatków, który został zaaprobowany przez komisję budżetową amerykańskiego Senatu. Wczoraj zrewidowano w górę dane o PKB w trzecim kwartale oraz napłynęły pozytywne informacje z rynku nieruchomości. Dziś natomiast uwagę będzie koncentrowała się na amerykańskiej mierze inflacji opartej o wydatki, a w szczególności bazowym wskaźniku PCE. Dalszy wzrost indeksu bazowego utwierdzi rynki w przekonaniu, że zacieśniający się rynek pracy w USA doprowadzi w końcu do wzrostu presji płacowej, co z kolei przełoży się na wzrost inflacji. Ponadto zostaną opublikowane dane o dochodach i wydatkach Amerykanów oraz bezrobocie tygodniowe.
Indeks dolara powrócił do wzrostów w bieżącym tygodniu. Notowanie tego instrumentu ponownie zbliżają się w rejon 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej, wcześniej jednak strona popytowa będzie musiała sobie poradzić z oporem na poziomie 93,50 pkt. Dolar pozostaje w tym tygodniu także mocniejszy w szczególności względem euro i jena. Główna para EUR/USD jeszcze broni linii trendu poprowadzonej po ostatnich minimach lokalnych w skali D1, jednakże w przypadku dobrych publikacji z USA okolice wsparcia w rejonie 1,1820 zostaną najprawdopodobniej przełamane, co otworzy drogę do pogłębienia spadków. Z kolei utrzymujące się dobre nastroje na globalnych rynkach w połączeniu z widoczną dywergencją w polityce monetarnej Banku Japonii i Rezerwy Federalnej sprzyjają powrotowi do wzrostów na USD.JPY, który ponownie znalazł się w okolicy oporu w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali D1.
Dzisiaj z Polski został opublikowany drugi szacunek PKB za trzeci kwartał zgodnie z którym wzrost PKB wyniósł 4,9% r/r. wobec wzrostu o 4,0% w poprzednim kwartale. Dziś jeszcze poznamy wstępny szacunek listopadowej inflacji o godz. 14:00. Konsensus rynkowy zakłada, że wskaźnik cen i usług konsumpcyjnych przyśpieszył do 2,3% z 2,1% w skali roku.
USD/PLN wybronił wsparcie w rejonie 3,5125-3,5245, co z technicznego punktu widzenia sprzyjała odreagowaniu. Notowania ponownie kierują się w rejon oporu, który wyznaczają okolice 3,5680. Nieco powyżej na poziomie 3,5744 przebiega 38,2% zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego z poziomu 3,6715.
EUR/USD
EUR/USD wspiera się na linii trendu. W przypadku przełamania wsparcia w rejonie 1,1820, techniczny obraz rynku będzie sprzyjał pogłębieniu spadków w okolice 50-okresowej średniej EMA w skali D1 przebiegającej w rejonie 1,1750. Najbliższy opór w średnim terminie wyznacza maksimum lokalne na poziomie 1,1960, przebiegające tuż poniżej 78,6% zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego z poziomu 1,2092.