Agencja S&P obniża rating Rosji i to do poziomu zaledwie jednego powyżej “śmieciowego”. W Europie polityka energetyczna i uniezależnienie się od Rosji to teraz najbardziej gorące tematy i to nie tylko na Ukrainie. Inwestorzy nie reagowali zbyt silnie na ostatnie dane makroekonomiczne, wysłuchiwali za to natomiast doniesień ze Wschodu. W rezultacie można oczekiwać, że będą oni domykać ryzykowne pozycje przed weekendem, bojąc się, czy sytuacja się nie rozwinie.
Agencja Standard and Poor’s obniżyła rating kredytowy Rosji do poziomu BBB-. To poziom, na którym znajduje się m. in. Azerbejdżan. Dodatkowym problemem dla Moskwy jest utrzymanie negatywnej perspektywy, co sugeruje, że dalsza obniżka jest możliwa. Powodem pogorszenia perspektywy jest silny odpływ kapitału związany z interwencją na Ukrainie. Co ciekawe najprawdopodobniej obniżka ratingu zaboli Rosję mocniej niż wszystkie dotychczasowe sankcje, gdyż realnie podniesie koszty kredytowania się na rynku międzynarodowym.
Wczorajsze wystąpienie Mario Draghiego nie wstrząsnęło rynkami. Również dane o indeksie IFO czy polskiej sprzedaży detalicznej nie miały większego wpływu. Dopiero doniesienia o kolejnych ruchach wojsk rosyjskich ożywiły rynki. Prawdopodobnie inwestorzy czekają z powrotem na rynki na rozstrzygnięcie sytuacji na Wschodzie. W efekcie można się spodziewać, że skoro reagują najsilniej na kolejne doniesienia zza wschodniej granicy, to kolejne plotki o ruchach wojsk mogą doprowadzić do osłabienia złotego tym bardziej, że inwestorzy będą chcieli się zabezpieczyć przed weekendem.
Ukraina stara się zabezpieczyć dostawy gazu do swojej gospodarki, jednakże - jak się okazuje - większość rurociągów, którymi gaz mógłby płynąć z powrotem z Europy Zachodniej na Ukrainę wymaga zgody Gazpromu. Oczywiście zapotrzebowanie na gaz obecnie ze względu na koniec sezonu grzewczego spada, natomiast gdyby konflikt się przeciągał, czego nie można wykluczyć, sytuacja Ukrainy gwałtownie pogorszy się wraz z nadchodzeniem miesięcy zimowych.
Donald Tusk złapał wiatr w skrzydła i kontynuuje projekt unii energetycznej. Jest to politycznie jak najbardziej racjonalny pomysł, gdyż uzależnienie się od tak niestabilnego partnera, jakim jest Rosja, nie jest najlepszą sytuacją. Należy jednak pamiętać, że gaz z Rosji … jest po prostu tańszy. Niestety Rosja stosuje różne stawki dla różnych państw, zatem często solidarność europejska będzie się rozbijać o konkretne kraje, które w zamian za preferencje będą lobbować na rzecz interesów Rosji. Dobrym przykładem są ostatnie działania Austrii.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:00 - Szwajcaria - wystąpienie szefa SNB,
10:30 - Wielka Brytania - sprzedaż detaliczna,
15:45 - USA - indeks PMI dla usług,
15:55 - USA - indeks Uniwersytetu Michigan.
Wczoraj poznaliśmy indeks sprzedaży detalicznej w w Wielkiej Brytanii wyniósł on 30 punktów przy oczekiwaniach 19. W efekcie inwestorzy pokładają duże nadzieje w dzisiejszych danych i zaledwie utrzymanie poprzedniego poziomu może być sygnałem do osłabienia funta.
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 25.01.2014 do 25.04.2014
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy EUR/PLN dwukrotnie docierał w okolice 4,2500. Jak widać, rynki podobnie wyceniają ryzyko dalszych działań wojennych ze strony Rosji, jak i zmniejszanie pakietów luzowania ilościowego w USA. Kurs poruszał się w kanale spadkowym jednakże po dotarciu do 4,1500 przeszedł w trend wzrostowy. Górne ograniczenie formacji znajduje się obecnie w okolicach 4,2050 a kolejny opór znajduje się dopiero na 4,2450, czyli maksimum ostatniego miesiąca. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 4,180, czyli dolne ograniczenie formacji, a następnie zasięg ostatniego wybicia, czyli poziom 4,1500.
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 25.01.2014 do 25.04.2014
Kurs CHF/PLN, podobnie jak EUR/PLN, osiągał swoje maksima podczas niepokojów na Krymie oraz wcześniej na początku lutego. Jak widać, frank jest walutą, do której inwestorzy uciekają silniej w trakcie zagrożeń konfliktami militarnymi niż niepokojów na rynkach walutowych. Kurs porusza się w szerszym kanale wzrostowym. Najbliższym oporem jest ostatnie maksimum lokalne na 3,4500 Gdyby ruch w dół był kontynuowany, po ewentualnym przebiciu 3,4300 możemy spodziewać się kolejnego przystanku na poziomie 3,4050.
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 25.01.2014 do 25.04.2014
Kurs USD/PLN przebił ważny opór na 3,0800 i podobnie jak pozostałe waluty poszybował w górę, po czym odbił się od kilkumiesięcznych maksimów i zawrócił wyraźnie poniżej tego poziomu. Kurs porusza się w zawężającym się kanale spadkowym. Obecnie kurs testuje linie łączącą maksima lokalne ostatnich tygodni. Dla wzrostów kolejnym oporem jest testowany wczoraj poziom 3,0375, gdzie przebiega linia łącząca maksima lokalne ostatnich tygodni.
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 25.01.2014 do 25.04.2014
Kurs GBP/PLN odbił się od wzrostowej linii łączącej minima lokalne ostatnich miesięcy, po czym na przestrzeni miesiąca zyskał ponad 20 groszy, przebijając wielomiesięczne maksima z początku grudnia. Po dotarciu niemal do 5,20 kurs gwałtownie zawrócił, tracąc większość tego wzrostu w tydzień. Po tym zdarzeniu kurs utworzył trend o łagodnym nachyleniu wzrostowym. Wsparciem jest obecnie dolne ograniczenie kanału, a więc poziom 5,0600, kolejnym wsparciem jest 4,9910, czyli linia łącząca minima ostatnich tygodni. Dla wzrostów najbliższym oporem jest 5,1150 czyli linia łącząca maksima ostatnich miesięcy.
Przygórzewski Maciej
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią “rekomendacji” lub “doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.