- Popularny amerykański indeks ETF spółek o małej kapitalizacji powrócił do poziomu z przed czterech lat;
- Przy atrakcyjnym P/E sfera małych akcji wygląda niedrogo;
- Inny wskaźnik sugeruje jednak, że po ponad 30% spadku w porównaniu z rekordowym poziomem z listopada 2020 r., ostrożność jest nadal uzasadniona.
Wszyscy są w ruchu, gdy sezon letni został oficjalnie otwarty (tzn. dla mieszkańców półkuli północnej). Wypady na plażę i wycieczki po kraju, są tak powszechne, że niemal wszystkie miejsca w samolotach są już zajęte. W podróż w obie strony rusza również indeks spółek o małej kapitalizacji (IWM) Russell 2000.
Oto, co mam na myśli; w przeciwieństwie do S&P 500, akcje spółek o małej kapitalizacji powróciły do szczytów sprzed pandemii, odnotowanych w lutym 2020 r. Bardziej niezwykłe jest to, że IWM nie uległ zmianie od tego samego dnia z 2018 r.
Pięć lat IWM w soczewce: Długoterminowe wsparcie wchodzi do gry
Źródło: Stockcharts.com
Wielka podróż w obie strony small caps ma obecnie znaczenie, ponieważ cena wróciła do kluczowego poziomu wsparcia. Zakres od 164 do 173 dol. ma kluczowe znaczenie dla maluchów. Jest to dobry moment do zawierania długich transakcji swingowych, ale rozsądnym posunięciem jest ustalenie poziomów stop poniżej dołka osiągniętego na początku tego miesiąca.
Kolejnym zachęcającym znakiem, który przykuwa moją uwagę jest bycza dywergencja na dziennym wykresie IWM. Zauważcie na poniższym wykresie, że popularny (lub niesławny!) fundusz ETF spółek o małej kapitalizacji osiągnął nowy dołek, ale stało się to wraz z wyższym dołkiem w RSI. To kolejna strzała w kołczanie byków.
Dzienny wykres IWM: Bycza dywergencja
Źródło: Stockcharts.com
Jeśli chodzi o wycenę; small caps z pozoru wyglądają wręcz tanio. Według świetnych wykresów Eda Yardenisa indeks S&P 600 SmallCap (zawierający 600 najmniejszych akcji w S&P 1500) ma wskaźnik P/E poniżej 11.
Z dala od dołków Wielkiego Kryzysu Finansowego, jest to najtańsza grupa od dziesięcioleci.
Są jednak dwa poważne zastrzeżenia. Po pierwsze S&P 600 SmallCap wyklucza firmy o ujemnych zyskach. Ponadto, nie mamy pojęcia, jakie będzie "E" w stosunku forward P/E.
Powszechnie oczekuje się, że prognozy zysków zostaną zrewidowane w dół, być może w nadchodzącym korporacyjnym sezonie sprawozdawczym, który rozpocznie się za cztery tygodnie.
Wyceny S&P, amerykańskiego indeksu giełdowego: czy nadszedł czas na postawienie dużej stawki?
Źródło: Yardeni.com
Czytelnicy wiedzą, że uwielbiam moje wykresy. To świetny przykład od menedżerów portfela Palm Valley Capital Managements - Jayme Wigginsa i Erica Cinnamonda.
Poniższy wykres dobrze ilustruje, że wśród firm z dodatnim EBIT na Russell 2000, mediana mnożnika EV/EBIT jest nadal znacznie powyżej minimów z lat 2000-2008, a nawet marca 2020. Co więcej, ta miara wyceny jest powyżej szczytu zakresu 2003-2007.
Może akcje spółek o małej kapitalizacji nie są jednak tak tanie, gdy im się bliżej przyjrzeć?.
Inne podejście do wyceny, inna historia
Źródło: Palm Valley Capital Management
Wniosek
W świecie inwestowania i handlu rzadko mamy do czynienia z rzeczami oczywistymi. Należy zważyć czynniki bycze i niedźwiedzie, a następnie określić rodzaj ryzyka, które chcemy podjąć oraz znać swoje ramy czasowe.
Twierdzę, że cztery lata zerowej aprecjacji wśród spółek o małej kapitalizacji stanowi solidną długoterminową szansę. Dla traderów krótkoterminowych, sensownym pomysłem jest zajęcie długiej pozycji ze stopem poniżej ostatnich dołków.
Niniejszy artykuł został sporządzony wyłącznie dla Investing.com