Czy RPP pójdzie w ślady Węgrów

Opublikowano 04.11.2015, 12:29

Środa jest wyjątkowo interesującym dniem na rynku walut. Zalew publikacji danych trwa już od sesji azjatyckiej i ciągnąć się będzie aż do sesji amerykańskiej. W Polsce wisienką na torcie będzie decyzja w sprawie stóp procentowych. Inwestorzy w coraz większym stopniu żyją jednak już przyszłorocznymi ruchami RPP.

W Polsce mamy rekordowo niskie stopy procentowe – stopa referencyjna wynosi zaledwie 1,5%. Nie oznacza to jednak, że nie mogą one być jeszcze niższe. Na rynku do tej pory panowało przekonanie, iż obecna Rada już stóp nie zmieni, natomiast może to zrobić nowy skład powołany przez nowe władze już na posiedzeniu w marcu. Globalne, jak i lokalne okoliczności jedynie do tego zachęcają. Najpierw luzowanie polityki zasygnalizował Europejski Bank Centralny, który przez inne banki w Europie jest często traktowany jako wyznacznik. Następnie poznaliśmy dane o cenach konsumentów w Polsce, które wbrew oczekiwaniom rynku nie odbijają. Teraz kolejny ruch zapowiedział szef Narodowego Banku Węgier. Powiedział on, że co prawda stopy nie zostaną już obniżone, ale 2-3 kroki luzowania za pomocą niestandardowych metod (jak na przykład kupowanie aktywów, czy preferencyjne kredyty) powinny zostać wykonane. Nie sądzimy aby obecna RPP zdecydowała się jeszcze na jakiekolwiek luzowanie (choć obniżka stóp o 25bps byłaby ciekawym ruchem wyprzedzającym), ale oczekiwania co do przyszłej RPP będą rosnąć. Partia Jarosława Kaczyńskiego nigdy nie ukrywała, że chce wzorować się na węgierskich rozwiązaniach (gdzie również Victor Orban miał decydujący wpływ na kształt władz banku centralnego). Tym samym to sygnały z nowego obozu władzy będą dla złotego dużo ważniejsze niż dzisiejsza decyzja i konferencja M.Belki.

Globalne rynki żyją jednak czym innym. Numerem jeden są dane z amerykańskiego rynku pracy. Na ostatnim posiedzeniu Fed wskazał, że celuje z podwyżką w grudniowy termin. To miałoby oznaczać, że po słabym raporcie o zatrudnieniu za wrzesień, październikowe dane miałyby być lepsze. Te dane poznamy w piątek, ale dziś raporty ADP (14:15) oraz ISM usług (16:00) dostarczą nam istotnych wskazówek odnośnie tego, czego można będzie w piątek oczekiwać. Na przeciwnych biegunach znajdują się dziś funt oraz kiwi. W Wielkiej Brytanii po dobrym raporcie PMI dla przemysłu, również PMI dla usług okazał się mocny, zwiększając oczekiwania na szybszą podwyżkę stóp (decyzja Banku Anglii i kwartalny raport o inflacji już jutro). Z kolei w Nowej Zelandii poznaliśmy dane o zatrudnieniu za trzeci kwartał i były one po prostu tragiczne (zatrudnienie spadło o 0,4% q/q), co w połączeniu z ponownie spadającymi cenami mleka oraz mocną ostatnio walutą niemal przesądza o obniżce stóp na grudniowym posiedzeniu.

Na rynku złotego jest na razie względnie spokojnie. Euro kosztuje nieco ponad 4.24 złotego, dolar wart jest 3,88 złotego, frank 3,92 złotego, zaś funt to koszt prawie 5,99 złotego.

dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.