Bez wątpienia najważniejszym tematem rozmów wśród ministrów ds. ropy naftowej na posiedzeniu OPEC, zaplanowanym 6 grudnia w Wiedniu, będzie gwałtowny spadek cen ropy w październiku i listopadzie. Po zeszłotygodniowym obniżeniu cen ropy o prawie 8%, także we wtorek obserwowaliśmy kontynuacje spadkowej serii.
Do południa, ropa WTI rejestrowała stratę o 7%, podczas gdy ropa Brent o prawie 8%. Oba punkty odniesienia oddały prawie całkowicie zyski odnotowane w ciągu roku. Bez wątpienia żaden z krajów OPEC, czy też partnerów spoza OPEC, nie jest zadowolony z niższych przychodów.
Z drugiej strony, nagły spadek cen stanowi dodatkowy impuls dla tych liderów OPEC, którzy w ostatnich tygodniach wyrazili chęć ograniczenia produkcji. Przykładowo, Arabia Saudyjska może teraz wskazać na znaczne obniżenie cen jako silny argument przemawiający za tym, dlaczego pozostałe kraje OPEC powinny zgodzić się na ograniczenie produkcji ropy naftowej i dostosować się do tych cięć. Gwałtowne spadki cen mogą jedynie pomóc Arabii Saudyjskiej dowieść, że cięcia w produkcji są konieczne aby zapobiec katastrofalnemu obniżeniu cen w najbliższej przyszłości.
Jak zwykle, najtrudniej do propozycji cięć produkcyjnych będzie przekonać Irak, podczas gdy wydaje się, że Rosja może być temu przychylna. Rosyjski minister ds. energetyki - Alexander Novak, powiedział, że wraz z rosyjskimi firmami rozważa wsparcie ograniczeń produkcyjnych. Decyzji tej będzie najprawdopodobniej sprzyjał fakt, że rosyjska produkcja zazwyczaj spada podczas chłodnych miesięcy zimowych.
Arabia Saudyjska wspominała już o potencjalnym obniżeniu produkcji OPEC o około 1 mln b/d. OPEC + potencjalnie ograniczyłby dostawy o kolejne 400,000 b/d. Biorąc pod uwagę rynek naftowy w skali globalnej, nie jest to zbyt wiele, ale może doprowadzić do wzrostu cen rynkowych. Z drugiej strony, jeśli ta potencjalna redukcja zostanie nagłośniona zbyt wcześnie, jeszcze przed spotkaniem 6 grudnia, jej faktyczny wpływ na rynki będzie ograniczony.
Kolejną kwestią wiszącą nad odbywającym się dwa razy do roku spotkaniem, jest retoryka ze strony prezydenta Stanów Zjednoczonych - Donalda Trumpa, od ostatniego spotkania OPEC, które miało miejsce w czerwcu. Prezydent przekonywał kartel do zwiększenia produkcji w celu obniżenia cen.
Ceny są aktualnie niższe, ale Trump nadal publicznie nie zmienił tonu. Traderzy koncentrują się na tym, czy prezydent Trump skomentuje zaplanowane w Wiedniu spotkanie OPEC i OPEC + i czy jego uwagi przeważą nad decyzjami OPEC.