Wielu inwestorów podejmuje decyzje na podstawie bieżących wiadomości ze świata, kierując się przy tym polityką. I nie jest to bezzasadne: decyzje zapadające na szczytach władzy dotyczą również polityki monetarnej i mogą faworyzować niektóre branże gospodarcze, albo tworzyć klimat sprzyjający inwestycjom.
Wygrana jednego z kandydatów w wyborach może więc wpłynąć na ceny akcji lub funduszy etf, a sondaże przedwyborcze są uważnie obserwowane także przez analityków rynkowych.
Przedstawimy tutaj zdanie ekspertów na temat rzeczywistego wpływu polityki na giełdę. Powiemy także, jakie spółki mogą zyskać po zwycięstwie demokratów w Stanach Zjednoczonych.
Wpływ polityki na rynki finansowe: czy warto się przejmować?
Nie da się ukryć, że decyzja jaka zostanie podjęta przez wyborców przy urnach w Stanach Zjednoczonych, będzie miała także wpływ na światowe rynki. Nie warto jednak przeceniać polityki. Wielu ekspertów ma na ten temat jednoznaczne zdanie. Maxim Manturov, Dyrektor ds. Badań Inwestycyjnych we Freedom Finance Europe twierdzi, że: “Rynek się adaptuje, a nie reaguje. Giełda nie jest nerwowym zwierzęciem, a jej obszerny ekosystem ciągle adaptuje się do ekonomicznych zmian na nadchodzące miesiące i lata. Choć rynki nie ignorują aktualności, od wyborów w listopadzie jest dla nich ważniejsza perspektywa długoterminowa. Z tego względu, choć obawy o wybory są zrozumiałe, nie ma potrzeby się nimi z góry przejmować. Istnieje kilka głównych czynników, które są tu brane pod uwagę:
Niepewność i zmienność. Wybory mogą wywołać niepewność na rynkach, ze względu na potencjalne zmiany polityczne, które mogą wpływać na gospodarkę i prowadzić od krótkoterminowych wahań na rynkach. Historycznie, w roku wyborczym sytuacja rynkowa wykazuje niewielkie spowolnienie.
Wpływ sektorowy: Choć rynek jako całość może nie być podatny na wpływ wyborów w długim terminie, wyniki wyborów mogą wpłynąć na określone sektory, zależnie od prowadzonej polityki. Na przykład niektóre sektory, takie jak energetyka lub obronność, mogą zyskać gdy wygra określony kandydat. Jednakże celowanie w określone branże podczas inwestycji wiąże się z ryzykiem, ponieważ zwycięstwo ‘niewłaściwego’ kandydata może negatywnie wpłynąć na twój portfel instrumentów. Dywersyfikacja firm ‘na każdą pogodę’, które będą osiągały dobre wyniki bez względu na polityczny klimat, może być bezpieczniejszą strategią.
Emocjonalne inwestowanie i szum medialny: Tradycyjne media oraz media społecznościowe często wzmacniają negatywny przekaz i strach podczas wyborów. Niektórych inwestorów może to prowadzić do podejmowania impulsywnych decyzji, narażając na szwank ich długoterminowe plany. Warto zatem zachować spokój i skupić się na realizacji długoterminowych celów.”
5 spółek, które mogą zyskać na wygranej Republikanów
Różnice ideologiczne i polityczne pomiędzy dwoma dominującymi partiami w Stanach Zjednoczonych: Republikanami i Demokratami, wpływają także na poglądy na gospodarkę ich kandydatów na prezydenta. Polityka ekonomiczna Donalda Trumpa będzie bowiem bardziej konserwatywna i tradycyjna, w porównaniu z poglądami Joe Bidena, reprezentującego progresywne podejście do kwestii takich jak redukcja emisji dwutlenku węgla, czy rozwój odnawialnych źródeł energii.
Z tego względu, określone sektory mogą zyskiwać na polityce Republikanów, faworyzującej branże takie jak obronność czy wydobycie ropy naftowej. Oto, które spółki można wskazać jako zyskujących potencjalne korzyści, w przypadku wygranej Donalda Trumpa:
1. Smith & Wesson Brands, Inc. (SWBI)
Administracja republikańska popiera prawa do noszenia broni, a to sprzyja jej producentom – i mocnemu lobby, które jest wokół nich zgromadzone. Republikanie nie będą dążyć do ograniczania tych praw. Ten klimat inwestycyjny może być korzystny dla producentów broni, takich jak notowany na Nasdaq Smith & Wesson Brands, będący największym amerykańskim producentem broni palnej.
Wyniki SWBI w ostatnich miesiącach. Źródło: Investing.com
2. Exxon Mobil (NYSE:XOM)
Ponieważ Republikanie tradycyjnie wspierają przemysł paliw kopalnych, Exxon Mobil, jako jedna z największych amerykańskich firm wydobywających ropę i gaz, może odnieść korzyści z potencjalnej deregulacji i wsparcia. Administracja Donalda Trumpa mogłaby zwiększyć ilość wydawanych praw do odwiertów, a także ograniczyć regulacje dotyczące ochrony środowiska, co przełożyłoby się pozytywnie na wyniki finansowe tej spółki.
3. Lockheed Martin (NYSE:LMT)
Wydatki na obronność tradycyjnie rosną pod rządami republikanów. Wobec tego, spółki takie jak Lockheed Martin stają się potencjalnymi beneficjentami wygranej Trumpa. Jako jeden z największych producentów broni na świecie, Lockheed Martin może jeszcze bardziej zwiększyć popyt na samoloty, rakiety i systemy obronne, co przełoży się na wzrosty na giełdzie.
Wyniki LMT w ostatnich miesiącach. Źródło: Investing.com
4. JPMorgan Chase (NYSE:JPM)
Firmy świadczące usługi finansowe, takie jak JPMorgan Chase, mogły spodziewać się sprzyjającego otoczenia pod prezydenturą Republikanów dzięki potencjalnej deregulacji sektora bankowego. Złagodzenie ograniczeń i niższe podatki dla branży finansowej mogą doprowadzić do wzrostu rentowności banków, co zwiększy potencjał zysku dla tej i podobnych spółek z sektora inwestycyjnego.
5. Chevron (NYSE:CVX)
Chevron to inna spółka z sektora wydobycia ropy, która mogłaby skorzystać na polityce energetycznej nowej administracji. Chevron również będzie zyskiwał na bardziej korzystnych przepisach dotyczących poszukiwań nowych złóż i wydobycia, a także z rządowego wsparcia dla swojej działalności i ograniczenia dopłat do odnawialnych źródeł energii, co przełoży się na większy popyt na ropę i gaz.
Jak przypominają eksperci, decydując się na zakup akcji tych spółek, nie warto kierować się oczywiście tylko wydarzeniami politycznymi. Rynek jest znacznie bardziej złożonych mechanizmem. Większe znaczenie bowiem dla ruchów na giełdzie mogą mieć bowiem ogólne trendy na rynku, wydarzenia makroekonomiczne i rozwój nowych technologii.