W centrum uwagi inwestorów pozostaje dzisiaj polityka pieniężna banków centralnych. Na początku sesji europejskiej o stopach procentowych decydował Narodowy Bank Szwajcarii, który utrzymał status quo jeśli chodzi o parametry polityki monetarnej. Dużo ciekawiej natomiast zapowiada się grudniowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego (ECB) wraz z konferencją prasową Mario Draghi. ECB najprawdopodobniej zamknie dzisiaj pewien rozdział w polityce pieniężnej dotyczący stosowania niekonwencjonalnych narzędzi. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami bank centralny strefy euro najpewniej zdecyduje się na zakończenie programu skupu aktywów z końcem grudnia, co byłoby pierwszym krokiem w kierunku wychodzenia z ekspansywnej polityki pieniężnej. Z kolei tzw. forward guidance odnośnie stóp procentowych nie powinien ulec zmianie. Zobaczymy jak będą kształtowały się najnowsze projekcie makroekonomiczne, jednakże wobec oczekiwanej niższej ścieżki wzrostu gospodarczego i utrzymującej się wciąż niskiej inflacji bazowej, w komunikacie powinien zostać utrzymany zapis o tym, że podstawowe stopy procentowe EBC pozostaną na obecnym poziomie „przynajmniej do lata 2019” i tak długo jak będzie to konieczne by zapewnić powrót inflacji do celu. Jeśli retoryka szefa ECB pozostanie dość optymistyczna odnośnie perspektyw gospodarczych, to należy spodziewać się pozytywnej reakcji na euro.
Waluta brytyjska pozostawała wczoraj mocniejsza na skutek doniesień, że premier Wielkiej Brytanii obroniła stanowisko szefowej Partii Konserwatywnej. May wykluczyła możliwość przeprowadzenia wcześniejszych wyborów oraz ponownego referendum w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej (UE). Przed brytyjską premier jednak trudne zadanie, by uzyskać większość w parlamencie dla wynegocjowanego z UE porozumienia. Na zaplanowanym na dziś szczycie UE ws. Brexitu May zapozna się ze specjalnie przygotowanym dokumentem, który ma pomóc jej przekonać brytyjski parlament, by zaakceptował projekt porozumienia z UE. Do czasu głosowania w tej sprawie, najprawdopodobniej dopiero w styczniu, na rynkach mogą utrzymywać się obawy o nieuporządkowany Brexit.
Indeksowi dolara nie udało się przetestować listopadowego maksimum lokalnego na poziomie 97,52 pkt. Inflacja CPI w listopadzie zgodnie z oczekiwaniami spadła do 2,2% z 2,35% w skali roku, co było spowodowane spadkiem cen paliw. Z kolei inflacja bazowa CPI nieznacznie przyśpieszyła do 2,2% z 2,1% w skali roku. Dane wpisują się w oczekiwania, że w grudniu dojdzie do kolejnej podwyżki stóp procentowych w USA. Zobaczymy co pokażą najnowsze projekcje makroekonomiczne FOMC, a w szczególności interesująca będzie ścieżka kształtowania stóp procentowych w przyszłości w kontekście ostatnich spadków na amerykańskich rynkach akcji i obaw o spowolnienie koniunktury.
EUR/JPY przełamał linię trendu poprowadzona po maksimach lokalnych począwszy od XI.2018 roku, co otworzyło drogę do wyższych poziomów cenowych na tej parze. Aktualnie barierę dla strony popytowej wyznaczają szczyty z końca listopada przebiegające w rejonie 129,25 jenów za euro. W przypadku pozytywnej reakcji rynków na komunikat ECB i konferencję prasową Mario Draghi, wspomniane okolice powinny zostać przełamane. Silne wsparcie wyznacza 200-okresowa średnia EMA w skali H4 przebiegająca w rejonie 128,75.
EUR/USD pozostaje w trendzie bocznym w oczekiwaniu na impuls, który mógłby się przyczynić do silniejszego ruchu kierunkowego. W oczekiwaniu na decyzję ECB kurs oscyluje tuż poniżej 50-okresowej średniej EMA w skali D1 i geometrycznego poziomu 38,2% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 1,1814. W ostatnich dniach okolice 1,1300 były bronione, co może stanowić dobrą bazę do korekty wzrostowej, gdyż euro w reakcji na dzisiejszy komunikat EBC powinno zachowywać się dobrze, jeśli nie nastąpi istotna rewizja w dół prognoz dotyczących dynamiki PKB i inflacji. Wyjście powyżej poziomu 1,1450 otworzy drogę do powrotu w okolice oporu w rejonie 1,1500/50.