Dobry dzień dla rynków pozostawił indeksy S&P 500, Dow Jones Industrial Average, Nasdaq 100 i Russell 2000 w stanie zwyżkowej siły technicznej netto.
To wydarzenie wydaje się być początkiem średnioterminowego (lub dłuższego) rajdu na czele którego stoi indeks Dow Jones Industrial Average.
Zwykle nie omawiam indeksu Dow Jones; mimo to po skromnym (ale potwierdzonym) dniu akumulacji indeks jest gotowy na odbicie z solidną formacją filiżanki z uszkiem, przewodząc wszystkim indeksom.
Indeks nie był w stanie uczynić więcej. Jedynym słabym punktem były relatywnie słabe wyniki w stosunku do Nasdaq 100, ale akcja cenowa zawsze prowadzi.
Z Dow Jones na czele trudno dostrzec problemy S&P 500. Indeks odbija w górę w stosunku do oporu 200-dniowej MA, ale podobnie jak wspomniany powyżej indeks, zarejestrował się, jako dzień akumulacji.
Względna efektywność w stosunku do Russell 2000 pikuje, ale jak wcześniej wspomniano ważniejsza jest akcja cenowa. Indeks wyszedł poza świąteczną konsolidację, co jest pozytywnym elementem.
Nasdaq pozostaje w tyle za porównywalnymi indeksami próbując odbić się od swoich minimów. Trochę mu brakuje do 200-dniowej MA, ponieważ zaledwie odzyskał 50-dniową MA.
Pozytywnym elementem jest względna przewaga nad S&P 500, ale na razie trzymałbym się indeksów Large Cap.
Innym mocnym zawodnikiem tego dnia był Russell 2000 (IWM); przekroczył swoją 200-dniową MA i jest na najlepszej drodze do przełamania listopadowego szczytu.
Nastąpił wyraźny wzrost wolumenu zakupów i jest to główny wskaźnik we względnych wynikach. Russell 2000 może być hitem roku.
Dzisiejszy dzień był dobrym wskaźnikiem dla całego rynku. Niedźwiedzie będą miały wiele do powiedzenia, ale dzisiejsza akcja wskazuje, że rajd może być tuż za rogiem.