Podczas gdy USA wycofują się z polityki luzowania ilościowego, coraz głośniej mówiąc o jej niewystarczającej skuteczności, Japonia wydłuża czas obowiązywania swoich programów. Dzisiaj poznamy ponadto decyzje dwóch najważniejszych banków centralnych dla ostatnich niepokojów na walutach krajów rozwijających się. W tym samym czasie przyjdą dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w polskich przedsiębiorstwach.
Bank Japonii pomimo tego, że już prowadzi bardzo luźną politykę monetarną, wbrew światowym tendencją, nie ogranicza pompowania pieniędzy w gospodarkę. Wręcz przeciwnie postanowił drukować jeszcze więcej jenów. Powodem jest znacznie niższy od oczekiwań wzrost w IV kwartale 2013 roku. Oczekiwania analityków wynosiły 2,8%, podczas gdy odczyt zaledwie 1%. Dotychczasowy program niskooprocentowanych linii kredytowych dla banków miał się zakończyć w marcu, jednakże został przedłużony o rok. Ciekawe, jak długo będziemy rozwijać gospodarki, oferując preferencyjne kredyty dla banków? Zdaniem wielu ekonomistów głównym, jak nie jedynym efektem tej polityki, jest zwiększanie zysków banków. Giełda w Tokio oczywiście zareagowała entuzjastycznie, gdyż pojawiający się tani pieniądz często właśnie tam trafia.
Dzisiaj zobaczymy, jak na decyzje banków centralnych innych krajów rozwijających się zareaguje złoty. O 13:00 poznamy decyzję Banku Centralnego Turcji. Analitycy spodziewają się utrzymania stopy na poziomie 10% . O godzinie 14:00 poznamy natomiast decyzję Węgier. W tym wypadku wielu analityków spodziewa się obniżki z 2,85% na 2,75%. Jest to dziwny ruch, biorąc pod uwagę problemy z utrzymaniem wartości waluty. Można mieć nadzieję, że inwestorzy nie będą uciekać z całego koszyka rynków rozwijających się, a po prostu zmniejszą zaangażowanie na Węgrzech.
O godzinie 14:00 poznamy dane z Polski. Nie będą to bardzo ważne odczyty, jednak w sytuacji, kiedy od 2 dni złoty porusza się w trendzie bocznym, każdy taki odczyt może dać sygnał do silniejszego ruchu. Analitycy oczekują wzrostu wynagrodzeń o 3,2% oraz zatrudnienie o 0,5%. Obie dane dotyczą oczywiście sektora przedsiębiorstw.
Na horyzoncie pojawiły się kolejne długoterminowe problemy dla dolara. W coraz większej liczbie miejsc traci on status waluty rozliczeniowej. Ostatnio do tej listy dołączyła giełda w Australii, która zaoferowała rozliczanie transakcji bezpośrednio w juanie. Wynika to z silnego powiązania z gospodarką Chin. Nie jest to jednak coś, co zachwieje amerykańską walutą. Należy zwrócić uwagę, że jest to już trzecia waluta po jenie i dolarze, mająca pełną wymienialność z juanem. Świadczy to o dążeniu Chin do rozliczania się międzynarodowo z pominięciem dolara.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:30 - Wielka Brytania - Inflacja konsumencka,
11:00 - Niemcy - Indeks instytutu ZEW,
14:00 - Polska - przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie,
14:30 - USA - Indeks produkcyjny Empire State.
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 18.11.2013 do 18.02.2014
Kwotowania EUR/PLN jeszcze w połowie stycznia poruszały się w łagodnym trendzie spadkowym. Kurs co prawda konsolidował się pod górnym ograniczeniem formacji, jednakże brakowało wyraźnego sygnału do wybicia. Przyniosły go bardzo dobre dane z indeksów PMI z Unii Europejskiej w połączeniu ze słabszymi danymi z Polski oraz późniejsze ograniczenie QE3 przez FED. Kurs zatrzymał swój ruch na poziomie 4,2550, gdzie doszło do korekty negującej cały ruch wzrostowy, a poziom ten stanowi obecnie nowy opór. W przypadku dalszego ruchu w dół najbliższym wsparciem jest poziom 4,1300, czyli minima grudnia.
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 18.11.2013 do 18.02.2014
Kurs CHF/PLN, podobnie jak EUR/PLN, w zdecydowany sposób opuścił swój kanał spadkowy. Następnie dotarł do poziomu 3,4850, po czym dokładnie tak jak wspomniana para odbił się od wielomiesięcznych maksimów i zawrócił. Gdyby ruch w górę był kontynuowany, czego oczywiście nie życzymy kredytobiorcom frankowym, to możemy oglądać podejście powyżej wspomnianego poziomu 3,4850, czyli półrocznych maksimów. W wyniku ostatnich silnych korekt kolejnym wsparciem jest poziom 3,3900, natomiast po jego przebiciu kolejne wsparcie znajduje się na 3,3650.
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 18.11.2013 do 18.02.2014
Kurs USD/PLN przebił ważny opór na 3,0800 i podobnie jak pozostałe waluty poszybował w górę, po czym odbił się od kilkumiesięcznych maksimów i zawrócił. W przypadku spadków wsparciem jest poziom 3,0200, czyli ważne minima ostatnich miesięcy. Dla dalszych wzrostów kolejnym oporem jest 3,1500, czyli testowane maksima listopada.
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 18.11.2013 do 18.02.2014
Kurs GBP/PLN ponownie odbił się od wzrostowej linii łączącej minima lokalne ostatnich miesięcy, po czym na przestrzeni miesiąca zyskał ponad 20 groszy, przebijając wielomiesięczne maksima z początku grudnia. Po dotarciu niemal do 5,20 kurs gwałtownie zawrócił, tracąc większość tego wzrostu w tydzień. Dla spadków następnym wsparciem jest poziom 5,0600, czyli linia łącząca minima ostatnich dni. W przypadku jego przebicia nowym wsparciem jest poziom 5,0200, czyli ostatnie minima. Dla wzrostów najbliższym oporem 5,1850, czyli maksimum tego ruchu.
Przygórzewski Maciej
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią “rekomendacji” lub “doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.