Bitcoin runął poniżej 56 000 dol. Co dalej?
Słabe dane z USA przestały działać na korzyść amerykańskiego rynku akcji oraz kryptowalut. Takie wnioski można wyciągnąć, patrząc na rynki finansowe na przestrzeni ostatnich dni. Inwestorzy boją się, że amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) “przespała” odpowiedni moment na rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych i doprowadziła już do mocnego spowolnienia gospodarczego, które zacznie być widoczne w I połowie 2025 r.
Z perspektywy analizy technicznej kurs BTC/USD spadł wczoraj poniżej ważnego wsparcia w rejonie 56 000 – 56 500 dol., a obecny zasięgi fali spadkowej wychodzi mocno poniżej 50 000 dol., co oznacza, że zejście poniżej sierpniowego dołka przy 49145 USD w ciągu najbliższych tygodni jest możliwe.
Wcześniej jednak rynek będzie musiał zmierzyć się z kolejnym silnym wsparciem 52 000 dol. w którego okolicach można wyczekiwać silniejszego wzrostowego odbicia. To jednak zależy od tego, w jaki sposób rynek będzie interpretował kolejne dane z amerykańskiej gospodarki, gdyż obecnie wydaje się, że z obecnej sytuacji nie ma dobrego wyjścia.
– Jeśli we wrześniu Fed obniży stopy procentowe o 50 pb., to rynek pomyśli, że zbliża się recesja i Rezerwa Federalna próbuje ratować sytuację. Jeśli obniży o 25 punktów, wtedy rynek będzie rozczarowany – wskazuje analityk rynkowy Piotr Kuczyński.
Problemem rynku kryptowalut są teraz także fundusze ETF na BTC, które jeszcze kilka miesięcy temu miały odpowiadać za silną hossę Bitcoina. Teraz notują one duże odpływy klientów, które wymuszają proporcjonalną likwidację pozycji, a to oznacza odpływ kapitału.