Wczoraj potwierdził się dotychczasowy piłkarski transfer roku. Pogłoski o przejściu legendy Realu Madryt do Juventusu Turyn trwały już od kilku dni, ale dopiero 10 lipca nadeszło oficjalne potwierdzenie. Żeby można było tego dokonać, włoski klub we współpracy z Fiatem musiał obejść przepisy związane z finansowym fair play. Łączny koszt transferu wynosi 340 mln euro.
Koniec pewnej epoki
Cristiano Ronaldo to legenda futbolu. Wraz z Lionelem Messim jest uważany za jednego z dwóch najlepszych piłkarzy w historii piłki nożnej. Podczas 9 sezonów w Realu Madryt wystąpił w 428 meczach, podczas których strzelił aż 451 bramek. 33-latek nie stanie już jednak oko w oko ze swoim konkurentem podczas Gran Derbi. Wczoraj w godzinach popołudniowych potwierdzono, że Ronaldo przechodzi do włoskiego klubu Juventus Turyn.
Kwota transferu jest oszałamiająca. Juventus musi zapłacić Realowi za zakup Ronaldo 100 mln euro. To olbrzymia kwota za 33-latka, który na najwyższym poziomie może zagrać jeszcze najwyżej kilka sezonów. Ponadto klub zapłaci piłkarzowi przez najbliższe 4 lata pensję w wysokości 30 mln euro rocznie. Jeśli weźmiemy pod uwagę wysokie podatki we Włoszech (50% dla najwyższego progu), to łącznie Juventus wyłoży na CR7 340 mln euro. To niebagatelna kwota, nawet dla tak dużego klubu piłkarskiego. Tutaj z pomocą przychodzi Fiat.
Fiat pomoże w sfinansowaniu transferu
Juventus nie może zapłacić Ronaldo 30 mln euro rocznie, ponieważ stoi to w sprzeczności z zasadami finansowego fair play (FFP) ustalonymi przez UEFA. W transferze postanowił pomóc Fiat, oficjalny partner Juventusu, mocno zaangażowany w strukturę klubu. Koncern motoryzacyjny zdecydował się na sfinansowanie dużej części pensji Ronaldo (mówi się o dwóch trzecich) za pomocą olbrzymiego kontraktu sponsorskiego. Portugalski piłkarz stanie się prawdopodobnie nową twarzą marki.
Powiązania Fiata z Juventusem liczą już prawie sto lat. 63,77% akcji klubu należy do holenderskiej spółki Exor, która jest kontrolowana przez rodzinę Agnelli, którzy również są właścicielami Fiata. Założyciel spółki motoryzacyjnej Giovanni Agnelli jest pradziadkiem Johna Elkanna – CEO Exora.
W 1923 roku po raz pierwszy skrzyżowały się drogi Juventusu i Fiata. To wtedy Eduardo Agnelli zbudował nowy stadion dla drużyny. W 2007 roku Fiat został sponsorem umieszczonym na koszulkach klubu. W 2012 roku logo zmieniło się na Jeepa, po zakupie marki od Chryslera.
Reakcje włoskich spółek
Od kiedy w zeszłym tygodniu coraz głośniejsze stawały się pogłoski o transferze Ronaldo do Juventusu, zaczęły rosnąć akcje niektórych włoskich spółek. Fiat w ciągu tygodnia umocnił się o ponad 5%. Wczorajsza sesja była dosyć płaska, cena ruszyła w górę o 0,6%. Widocznie duża część inwestorów zakupiła akcje spółki już po początkowych plotkach.
Cena Fiata w ciągu ostatniego tygodnia
Największa reakcja pojawiła się oczywiście na akcjach Juventusu, który również jest notowany na giełdzie. Od zeszłej środy cena akcji klubu wzrosła o 26%, z 0,71 EUR do 0,90 EUR. Wczorajsze potwierdzenie transferu doprowadziło do dalszej aprecjacji, akcje we wtorek skoczyły o 5,7%.
Najmocniej wzrosły oczywiście akcje Juventusu
Co ciekawe, transfer Ronaldo do Juventusu wpłynął również pozytywnie na inne włoskie kluby piłkarskie. Najlepszym przykładem jest Lazio Rzym. Podczas wczorajszej sesji akcje klubu skoczyły o 5,5%, a w ciągu ostatniego tygodnia o ponad 14%. Widać, że zdaniem inwestorów tak ważne nazwisko może doprowadzić do zwiększenia zainteresowania całą włoską ligą.
Inwestorzy wierzą, że Ronaldo zwiększy zainteresowanie włoską ligą
Czy Ronaldo wpłynie na włoski parkiet tak samo jak na wyniki meczów? X-Trade Brokers oferuje dostęp do akcji rzeczywistych oraz CFD na akcje notowane na Borsa Italiana. Sprawdź warunki handlowe i wykorzystaj zmienność włoskich instrumentów>>>