Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi podtrzymanie lekkiej presji podażowej na złotego. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2044 PLN za euro, 3,4249 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,5617 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8151 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,116% w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku FX przyniosło podtrzymanie lekkiej presji podażowej i spadki na wycenie PLN na większości zestawień. Co ciekawe ruch ten miał miejsce w dużej mierze w trakcie odbicia indeksów USA, co potwierdza niedawną tezę, iż zainteresowanie PLN jest obecnie ograniczone. Dodatkowo zarówno na FX, jak i FI, widoczny był wpływ wczorajszego wskazania flash CPI. Szacunek za marzec wypadł na poziomie 1,3% r/r (-0,1% m/m) co jest sporym zaskoczeniem. Obserwatorzy tłumaczą zaskakująco niską dynamikę zmianami w segmencie odzież (zmiana metodologii oraz zimny marzec) oraz usługi finansowe. Najpewniej niższa dynamika widoczna również będzie w inflacji bazowej, co stanowi oczywiście mocny argument dla RPP za pozostawieniem stóp procentowych na niezmienionym poziomie. W reakcji na dane PLN nieco zniżkował, a rentowności POLGB (10YT) oscylowały blisko 17- minimów. Kluczem dla notowań PLN są jednak nastroje na szerokim rynku, gdzie rynek pozytywnie odebrał doniesienia L. Kudlow'a dot. trwających negocjacji handlowych z Chinami. Groźba rozpętania wojny handlowej jest obecnie głównym czynnikiem ryzyka dla rynków i sentymentu wokół walut EM.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest kluczowych publikacji makro z rynku krajowego. GUS poda jedynie wyniki finansowe banków za 2017r. Warto bliżej przyjrzeć się aukcji zamiany MF. Na szerokim rynku będzie to dzień spod znaku publikacji usługowych PMI za ciekawych danych dot. handlu zagranicznego dla USA za luty.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy cofniecie się kwotowań EUR/PLN z 4,1866 do aktualnych 4,20 PLN. USD/PLN oscyluje blisko 3,4240 PLN.