Pierwsze godziny handlu na rynku EUR/USD przyniosły dość wyraźne cofnięcie kursu tej pary, jednak jak na razie zatrzymanie i kontra strony popytowej nastąpiły w okolicach wsparć wymienianych przeze mnie we wczorajszym raporcie porannym.
Tym samym w dalszym ciągu nie mamy jednoznacznych sygnałów kierunku przyszłego trendu i czekamy albo na spadek poniżej 1,2870 lub na przebicie okolic 1,2980, gdzie znajduje się górna część najbliższej strefy oporów. Niestety na obecnym etapie to wszystko co można powiedzieć o tym rynku.
Odbicie od okolic pierwszych, znajdujących się na 1,5153 oporów oglądaliśmy na rynku GBP/USD, jednak skala cofnięcia i jego struktura wyglądają moim zdaniem korekcyjnie.
Tym samym szanse na wydłużenie korekty wzrostowej, która rozpoczęła się 23 maja są moim zdaniem spore i tak będzie dopóki dno na 1,5013 będzie utrzymane. Pierwszym sygnałem rozpoczęcia drugiej „nogi” wzrostowego odbicia będzie dla mnie dotarcie kursu GBP/USD do okolic 1,5142, gdzie znajdują się wczorajsze maksima. W przypadku rozwinięcia korekty, kolejnych celów szukałbym w okolicach 1,5240, gdzie znajduje się 38 % zniesienie trwającej od 1 maja fali spadkowej.
Wyraźne odbicie od linii trendu wzrostowego oglądamy z kolei na rynku USD/JPY, jednak moim zdaniem skala i struktura tego ruchu nie neguje scenariusza zakładającego rozpoczęcie większej korekty spadkowej tej pary.
Dlaczego ? Patrząc na strukturę ruchów budujących się od minimum z 23 maja wydaje się, że od tego lokalnego dna tworzy się tzw. korekta płaska rozszerzona(3-3-5), która znosiłaby inicjujący impuls w dół, który miał miejsce miedzy 22 a 23 maja.
Przy takich założeniach obecne wzrosty USD/JPY powinny się zakończyć w okolicach strefy 102,60-103,10, gdzie znajdują się istotne opory. Większy wzrost aniżeli do okolic 103,10 zanegowałby moim zdaniem scenariusz z rozpoczęciem średnioterminowej korekty.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.