Ostatnie tygodnie na rynku głównych kryptowalut stoją pod znakiem przedłużającej się konsolidacji, która prawdopodobnie zbliża się do zakończenia. W przypadku Bitcoina utrzymujące się negatywne czynniki prospadkowe stwarzają niebezpieczeństwo wybicia dołem i przebicia ostatnich minimów w rejonie cenowym 25 tys. dolarów. Z kluczowych informacji należy odnotować wystartowanie Luny 2.0, która ma być próbą ratowania sytuacji po upadku stablecoina TerraUSD. Pierwsze dni notowań wyraźnie rozczarowują, co pokazuje, że niezwykle ciężko będzie odzyskać stracone zaufanie inwestorów. Jeżeli ta próba również okaże się niepowodzeniem, to może oznaczać definitywny koniec całego projektu.
Luna 2.0 wraca do punktu wyjścia
Po tym jak zdecydowana większość walidatorów dała zielone światło dla wystartowania nowego projektu, kryptowaluta Luna 2.0 w miniony weekend rozpoczęła notowania. Zgodnie z oficjalnym komunikatem 1 mld nowych tokenów zostało proporcjonalnie rozdysponowane wśród posiadaczy monet na dotychczasowym blockchainie, który obecnie zmienił nazwę na Terra Classic. Po początkowej euforii, która doprowadziła do wzrostu wyceny z 6 do 12 dolarów, kurs wrócił do punktu wyjścia, gdzie możemy obserwować lokalny trend boczny.
Rysunek 1. Notowania Luna 2.0
Takie zachowanie rynku wskazuje na to, że inwestorzy podchodzą do nowego projektu z dużą dozą pesymizmu. Widać to również w podejściu największej giełdy kryptowalutowej Binance, która zakwalifikowała Luna 2.0 jak aktywo podwyższonego ryzyka.
Negatywnie o nowym projekcie wypowiada się m.in. analityk SaxoBank Mads Ebergardt, który w swojej analizie napisał:
„W pewnym momencie należy przyznać się do porażki i pozwolić projektowi umrzeć. Terra powinna być właśnie takim projektem”
Wydaje się, że kolejne tygodnie będą decyduje jeżeli chodzi o przyszłość tego projektu. W przypadku braku większego zainteresowania i dalszych spadków notowań twórcy będą musieli przyznać się do porażki.
Notowania Bitcoina nie poszły za ciosem
Jeszcze we wtorek wydawało się, że notowania Bitcoina szykują się do większego odreagowania po przełamaniu górnego ograniczenia w rejonie cenowym 31000 dolarów. Środowa sesja bardzo szybko ostudziła zapał strony popytowej, spychając kurs ponownie w granice średnioterminowej konsolidacji. Nieudana próba odbicia jest w tej sytuacji bardzo negatywnym sygnałem, z uwagi na możliwość zakończenia korekty na amerykańskich indeksach, które w przypadku kontynuacji trendu spadkowego, mogą pociągnąć najpopularniejszą kryptowalutę za sobą.
Obecnie notowania pozostają w granicach trendu bocznego 28-31 tys. dolarów. Uwaga inwestorów będzie skupiona w tej chwili na dolnym ograniczeniu, co w sytuacji jego wybicia otwiera drogę do kontynuacji ruchu w kierunku południowym.
Rysunek 2. Analiza techniczna Bitcoin
Kolejne cele dla sprzedających to ostatnie minima w rejonie cenowym 25 tys. dolarów za bitcoina, a w przypadku ich przełamania kolejnym naturalnym wsparciem będzie psychologiczna bariera 20 tys. dolarów.
Jakie perspektywy rynku kryptowalut na drugie półrocze?
Spadek zaufania związany z upadkiem Terra Luny oraz kontynuacja zacieśniania polityki monetarnej w USA, to w tej chwili największe zagrożenia dla szerokiego rynku kryptowalut. Amerykańskie indeksy w dalszym ciągu mają potencjał do powiększenia przeceny, co przy nieco mniejszej w ostatnim czasie, lecz nadal zauważalnej korelacji z Bitcoinem, utrzymuje ryzyko wybicia nowych minimów na najpopularniejszej walucie cyfrowej.
Jak podaje portal Bithub.pl aktualnie przed całkowitym załamaniem kursu Bitcoina broniom tzw. małe wieloryby, czyli inwestorzy z ulokowanym kapitałem do 1 mln dolarów, którzy jak na razie nie wykazują chęci do wyprzedaży. W momencie, gdy ta grupa również rozpocznie dystrybucję, nie będzie już komu bronić kursu, co odbije się na całym szerokim rynku.