Mieszany wydźwięk płynący z publikacji danych makro ze Starego Kontynentu skłonił do wzrostu awersji do ryzyka, co w konsekwencji nie umożliwiło bykom kontynuowanie wędrówki byków na północ(w przypadku pary EUR/USD).
Układ sił na parkiecie był relatywnie wyrównany. Należy zwrócić uwagę, że pod względem technicznym, wysokie poziomy mogą skłonić grupę inwestorów do dalszej realizacji zysków. Cofnięcie kursu jest możliwe. W związku z tym, nadal podtrzymuję własne stanowisko. Uważam, że w dłuższej perspektywie to niedźwiedzie powinny rozdawać karty na rynku. Wracając do strefy makro, warto zwrócić uwagę, że odczyt indeksu PMI dla strefy euro pozostał nadal niski (bez zmian od poprzednich wstępnych szacunków). Z kolei niemiecki PMI spadł po raz pierwszy poniżej granicy 50 pkt. – poziomu warunkującego wystąpienie recesji od ożywienia. Natomiast dziś pod lupę inwestorzy wezmą dane dotyczące zamówień w przemyśle. Według szacunków wzrost zamówień w ciągu ostatnich kilku miesięcy powinien zachować się na stabilnym poziomie.
Podobny scenariusz powinien rozegrać się na rynku GBP/USD. Bezwzględna dominacja byków w dynamicznym tempie wywindowała w ostatnim okresie kurs pary walutowej. Tym sposobem, zbliżyliśmy się do mety, czyli do ważnego punktu granicznego – 1,60. Ten poziom z pewnością będzie ograniczał aktywność byków. Oznacza to, że bardziej należy oczekiwać korekty spadkowej, a niżeli, kontynuacji trendu wzrostowego.
Na rynku USD/PLN obowiązuje duża zmienność. Obecnie znajdujemy się blisko ważnego minimum – 3,08. W związku z tym, bardziej aktywna powinna być strona popytowa. Bieżącym celem byków jest poziom 3,14. Natomiast na rynku EUR/PLN obserwujemy wzrost notowań. Taka tendencja powinna utrzymać się w najbliższym okresie. Należy jednak zwrócić uwagę na opór na wysokości 4,17. Ten poziom będzie blokował dalszą ekspansję byków na północ. W przypadku, gdy ten poziom zostanie przełamany, oczekiwałbym kontynuacji wzrostu kursu do 4,19.
Wysokie poziomy skłaniają do ucieczki kupujących na rynku USD/JPY. Obecność w pobliżu ważnych oporów jest obecnie kartą przetargową dla niedźwiedzi. W związku z tym, w dłuższej perspektywie spodziewałbym się spadku notowań do 81,80 i potem do 79,80.
Wciąż mało ciekawa sytuacja byków przedstawia się na rynku USD/CHF. Układ sił jest stosunkowo wyrównany, dlatego oscylacja kursu pary walutowej przebiega w dość wąskim zakresie. Taka tendencja powinna utrzymać się jeszcze w najbliższych sesjach.
Krzysztof Wańczyk
FTS Capital Group