Chiny zmniejszają globalne ryzyko

Opublikowano 15.04.2016, 16:56
EUR/USD
-
USD/JPY
-
NZD/USD
-
USD/CNY
-

Kluczowe informacje z rynków:

Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs USD/CNY na poziomie 6,4908 wobec 6,4891 wczoraj. Opublikowane zostały też kluczowe dane makro. Dynamika PKB w I kwartale spowolniła do 6,7 proc. r/r z 6,8 proc. r/r (zgodnie z szacunkami, choć jest to najniższy poziom od 7 lat), ale już dane nt. marcowej dynamiki produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, czy też inwestycji w aglomeracjach były lepsze od prognoz. Dynamika produkcji przyspieszyła do 6,8 proc. r/r z 5,4 proc. r/r (oczekiwano 5,9 proc. r/r), co jest najwyższym poziomem od 9 miesięcy. Z kolei sprzedaż detaliczna wzrosła o 10,5 proc. z r/r z 10,2 proc. r/r (oczek. 10,4 proc. r/r), a inwestycje w aglomeracjach rosły w tempie 10,7 proc. r/r (wcześniej 10,2 proc. r/r, szacunki 10,3 proc. r/r). Zastępca szefa PBOC (Yi Gang) powtórzył, że oczekuje wzrostu PKB w tym roku w przedziale 6,5-7,0 proc., a w kwestii kursu juana zaznaczył, że bank centralny prowadzi w tym względzie wyważoną politykę.

Japonia: Minister finansów Aso stwierdził, że niezależnie od tego, że kraje G-20 są dość wyczulone na kwestie dewaluacji kursu waluty, to japońskie władze nie zawahają się przeprowadzić interwencji na rynkach finansowych, jeżeli te staną się „nieuporządkowane”. W rozmowie z amerykańskim Sekretarzem Skarbu Jackiem Lew przyznał, że Japonia jest bardzo zaniepokojona ostatnim silnym wzrostem kursu jena. Z kolei szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego przyznała, że interwencja na rynku jena byłaby możliwa w sytuacji uniknięcia szkodliwej zmienności rynków finansowych. Były minister finansów Ito stwierdził, że Bank Japonii powinien na kwietniowym posiedzeniu (27-28 kwietnia) zwiększyć skalę programu QQE o 20 bln JPY do 100 bln JPY rocznie (w tym nasilić zakupy ETF-ów) i obniżyć stopę procentową do -0,3 proc.

Australia: Bank centralny opublikował tzw. półroczny raport nt. stabilności finansowej, z którego wynika, że sektor jest w dobrej kondycji mimo pewnych ryzyk związanych z ekspozycją na rynek mleka i nieruchomości w Nowej Zelandii. Agencja ratingowa Fitch opublikowała ankietę dotyczącą nastrojów wśród inwestorów – utrzymują się obawy, co do warunków kredytowych, a także sytuacji na lokalnym rynku nieruchomości, oraz w Chinach.

Eurostrefa: Szef Eurogrupy Dijsselbloem przyznał, że nie oczekuje przełomu podczas rewizji programu greckich reform na spotkaniu w Waszyngtonie (z MFW). Poinformował, że temat Grecji będzie omawiany na najbliższym spotkaniu Eurogrupy. Z kolei unijny komisarz Dombrovskis dał do zrozumienia, że prace w kwestii pakietu greckich reform cały czas trwają.

Naszym zdaniem: Dzisiejsze dane z Chin dają nadzieję na chwilowe (na kilka(naście) miesięcy?) zażegnanie ryzyk związanych z tamtejszą gospodarką, o ile kwietniowe dane potwierdzą wyraźne ożywienie, jakie pojawiło się w marcu. Warto jednak zwrócić uwagę na wypowiedź rzecznika chińskiego biura statystycznego, który wprawdzie optymistycznie wypowiadał się na temat gospodarki, to jednak zaznaczył, że ryzyka nie powinny być niedoszacowane, gdyż prawdopodobieństwo zakładające, że gospodarka będzie układać się w scenariusz litery L pozostaje duże.

Niemniej te dane nieco uspokoiły nastroje. Dobrze radzą sobie dzisiaj waluty Antypodów, chociaż w przypadku NZD/USD mamy raczej formowanie szczytu, jeżeli uwzględnimy ostatnie słabsze dane i ryzyko cięcia stóp przez RBNZ w końcu miesiąca. Mocny opór to de facto okolice 0,6920, chociaż były one naruszane.

NZD/USD

Cały czas spore emocje budzi rynek jena. Lepsze dane z Chin zmniejszające poziom globalnego ryzyka dały pretekst do osłabienia tej waluty, a wypowiedzi japońskiego ministra finansów (Aso), ale i też szefowej MFW (Lagarde) podkręciły spekulacje nt. ewentualnej, fizycznej interwencji na rynku jena. Wydaje się jednak, że ruch ten jest mało prawdopodobny przy obecnych poziomach USD/JPY, a znaczenie tego typu spekulacji wzrośnie w sytuacji, kiedy doszłoby do naruszenia minimum sprzed kilku dni przy 107,62. Pytanie jednak, czy w kontekście plotek przed zbliżającym się posiedzeniem Banku Japonii 27-28 kwietnia, a także względnej stabilizacji rynków dzięki informacjom z Chin (chociaż te w średnim okresie nadal będą się pozycjonować pod ewentualny Brexit w czerwcu), założenie powrotu do silnego jena jest właściwe. Raczej nie do końca, co może zapowiadać dłuższą konsolidację wokół obecnych poziomów, a nawet próbę naruszenia rejonu 110 na USD/JPY, jeżeli dolar utrzyma swoją pozycję na rynkach.

USD/JPY

Dzisiaj dla amerykańskiej waluty istotne będą dane nt. dynamiki produkcji przemysłowej w USA, jakie poznamy o godz. 15:15. Mediana oczekiwań zakłada w marcu niewielki spadek o 0,1 proc. m/m wobec -0,5 proc. m/m w lutym przy wykorzystaniu mocy produkcyjnych na poziomie 75,4 proc. O godz. 14:30 poznamy też regionalny odczyt z sektora przetwórczego w Nowym Jorku, a o godz. 16:00 dane nt. nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan. Niemniej tak jak zaznaczaliśmy w ostatnich wpisach. Słabe dane makro nie muszą grać na niekorzyść dolara, gdyż rynek w zasadzie w pełni wycenia „gołębie” nastawienie FED w tym roku. Z kolei pola do niespodzianek (zwłaszcza ryzyko Brexitu) dają powody do umocnienia się USD.

Na koniec zerknijmy na wykres EUR/USD. Widać, że rynek nie ma zbytnio siły podnieść się po mocnym spadku ze środy. To może sugerować pogłębienie zniżek w stronę 1,1215 i niżej. Silny opór to okolice 1,1315-30.

EUR/USD

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.