Pekin przygotowuje się do wprowadzenia juana do koszyka walut rezerwowych MFW. Dobre dane z Polski z bardzo gorzkim akcentem z branży budowlanej. Dalsze problemy DB.
W październiku ma dojść do włączenia juana do koszyka walut rezerwowych w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Ta pozornie nie tak istotna informacja pociąga za sobą całą lawinę dodatkowych powiązań. Jednym z nich jest próba stabilizacji wartości przez Ludowy Bank Chin. W tym celu właśnie rozpoczął on skup juanów by nie doprowadzić do spadków. By móc skupować juana Chińczycy rozpoczęli upłynnianie amerykańskich obligacji. Nie można jeszcze mówić o panice, ale 4% redukcja od początku roku nie pozostaje bez uwagi dla rynków. Chiny mają wciąż największy udział w amerykańskich papierach dłużnych ale ich przewaga nad Japonią topnieje. Co ciekawe na dalszych miejscach są już raje podatkowe Irlandia i Kajmany. Jeżeli Chiny będą dalej spieniężać amerykańskie obligacje może wzrosnąć koszt obsługi długu w USA. To z kolei powinno pogłębić spadki na dolarze.
Dobre dane nadeszły z Polski. Po raz kolejny okazuje się, że kilka miesięcy kiedy politycy nie grzebią przy gospodarce, daje dobrze efekty. Produkcja przemysłowa wzrosła o 7,5% w skali roku przy oczekiwaniach 5,7%. Z kolei sprzedaż detaliczna rośnie o 5,6% przy oczekiwaniach 4,4%. Problemem okazała się natomiast produkcja budowlano montażowa, która spadła o 20,5% - to o 7,1% gorzej niż sądzili analitycy. Lepsze dane przełożyły się na umocnienie się złotówki względem obcych walut.
Na zachodzie dalej ważnym tematem gospodarczym jest Deutsche Bank i jego kondycja ekonomiczna. Akcje są tego najlepszym odbiciem. Pokazują ile inwestorzy są skłonni zainwestować swoich pieniędzy w ten bank. A chcą coraz mniej. Bank, który przed kryzysem kosztował przez moment powyżej 100 euro za akcje obecnie wyceniany jest już poniżej 12 euro. Problemem nie jest tylko nadchodząca ugoda w USA. Jest to gównie nieszczególnie udana ekspozycja na rynek instrumentów pochodnych. Zdaniem części analityków konieczne będzie podniesienie kapitałów własnych banków. Powodem jest wspomniana ugoda w USA, a nie rozliczona jest jeszcze afera w której bank brał udział w praniu rosyjskich pieniędzy. W tym roku bank podniósł już kapitały własne o 31,7 mld euro i wciąż może to być mało. Dla oddania skali zysk polskiego sektora bankowego stanowi poniżej 20% tej kwoty.
Dzisiaj dzień wolny w Japonii, warto zwrócić uwagę na następujące dane:
14:00 - Węgry - decyzja z sprawie stóp procentowych,
14:30 - USA - pozwolenia na budowę domów,
18:30 - Kanada - wystąpienie szefa Banku Kanady.