Wzrost gospodarczy w Chinach po raz pierwszy od lat spadł poniżej 7%, co nie przeszkadza giełdzie rosnąć. Złotówka odrabia straty po decyzji S&P. Rubel jak ropa naftowa - wciąż w dół.
Najsłabsze dane z Chin od 25 lat, czyli od czasu sankcji za masakrę na Placu Tiananmen. Biorąc pod uwagę to co dzieje się w tym kraju obecnie, 6,9% wzrostu gospodarczego to i tak bardzo dobry wynik. Wiarygodność danych statystycznych w Chinach jest jednak, delikatnie mówiąc, umiarkowana. Co ciekawe, pomimo realnych problemów gospodarczych partia zapowiedziała na kolejne pięć lat umiarkowany wzrost gospodarczy na poziomie 6,5%. Warto zwrócić uwagę, że za połowę PKB Chin odpowiadają już obecnie usługi. Takie dane mogą dziwić, biorąc pod uwagę stereotyp Chin, aczkolwiek przeciętny dochód rozporządzalny jest niższy niż przeciętnego dochodu Polaka o zaledwie 15%. Jak zareagowały rynki na te dane? Wiadomość o wzroście o niemal 7%, w który prawie nikt z analityków nie wierzył ucieszyła inwestorów. Dane są wątpliwej wiarygodności, ale lepszych nie dostaną. Giełda wzrosła dzisiaj o niemal 3% i jeszcze trochę i powróci do psychologicznego poziomu 3000 pkt.
Złotówka od wczoraj odrabia straty po raporcie S&P. Po tym jak w piątek osiągnęliśmy poziom 4,49 zł za euro dzisiaj wróciliśmy już do 4,45 zł. Podobnie sytuacja ma się na innych walutach gdzie dolar spadł z 4,12 zł na 4,09 zł, frank z 4,10 zł na 4,06 zł a funt z 5,89 zł na 5,85 zł. Powodem umocnienia jest korekta po zbyt mocnym wybiciu w reakcji na obniżkę ratingu. Otwartym wciąż pozostaje temat na jakim poziomie ustabilizują się waluty. Z jednej strony obniżka ratingu powinna długookresowo osłabić złotego, z drugiej strony wygląda na to, że rodzima waluta wciąż odzyskuje siły po tym wydarzeniu.
Problemy z wartością waluty ma nasz wielki brat na Wschodzie. Wejście Iranu na rynki zwiększyło presję na ceny ropy, które jeszcze bardziej spadają, osiągając kolejne najniższe poziomy od 12 lat. Psychologiczne 30 dolarów okazało się żadnym wsparciem i kurs obecnie zmierza w stronę 25 dolarów za baryłkę. Analiza pełnych kosztów wydobycia w wielu regionach świata daje co prawda Rosji nadzieję, że ten koszmar się kiedyś skończy, ale do momentu kiedy to nie nastąpi kraj ten nie będzie miał lekko. Już teraz przeprowadzono analizy skutków średniej ceny ropy w 2016 roku na poziomie 30 dolarów. Brakuje wówczas w budżecie niemal 40 mld dolarów. Już teraz resorty otrzymały obowiązek ograniczenia wydatków o 10%, aczkolwiek da to, o ile uda się przeprowadzić około 6,5 mld. Jaki ma to wpływ na rubla? Rosyjska waluta, która jeszcze przed wejściem wojsk na Ukrainę była warta powyżej 10 groszy, dzisiaj powolnym, aczkolwiek stabilnym ruchem zbliża się do 5 groszy. W ciągu ostatniego miesiąca straciła na wartości około 8%. Podobne spadki dotyczą Białoruskiego rubla, który jest mocno zależny od koniunktury u swojego głównego partnera handlowego.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 19.10.2015 do 19.01.2016
Kurs EUR/PLN powraca do wzrostów. Dla ruchu w górę nowym oporem nie jest już poziom 4,3650, gdzie znajdowało się się zarówno maksimum poprzedniego jak i tego ruchu. Nowym oporem jest obecnie poziom 4,4900zł gdzie kurs dotarł po obniżce ratingu. W przypadku spadków wsparcie stanowić będzie linia łącząca minima lokalne przebiegająca obecnie na 4,3700.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 19.10.2015 do 19.01.2016
Kurs CHF/PLN również wybił się z trendu bocznego w górę. Najbliższym oporem są okolice 4,1050, gdzie znajdują się obecne maksima. W przypadku osłabienia kursu wsparciem jest linia łącząca minima lokalne przebiegająca obecnie na poziomie 3,9900.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 19.10.2015 do 19.01.2016
Kursowi USD/PLN równie udało się wybić z trendu bocznego. Nowym oporem są maksima na 4,1250. Dla ewentualnego ruchu w dół najbliższym wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 4,0300.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 19.10.2015 do 19.01.2016
Kurs GBP/PLN od połowy października porusza się w silnym trendzie wzrostowym po czym zawrócił i przeszedł w trend spadkowy. Najbliższym oporem dla ruchu w górę są ostanie maksima na poziomie 5,9100. W przypadku kontynuacji spadków ważnym wsparciem jest minimum obecnego ruchu, czyli poziom 5,7300.