Na jeden dzień przed spotkaniem Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) w Wiedniu, nieoficjalne rozmowy między członkami organizacji Arabią Saudyjską i Wenezuelą a Rosją i Meksykiem (nie będącymi członkami OPEC) zakończyły się brakiem porozumienia. Członkowie OPEC wysyłają na razie sygnały, które mogą wskazywać, że obecnie nie ma w organizacji jednego głosu w sprawie obniżenia poziomów produkcji i stabilizacji cen. Notowania West Texas Intermediate (WTI) w dostawach na styczeń spadły do 73,60 USD za baryłkę a ropy Brent do 78 USD za baryłkę. To, co może być postanowione na czwartkowym spotkaniu to bardziej surowe egzekwowanie obecnych limitów produkcji wynoszących 30 milionów baryłek dziennie. Taka zapowiedź nie będzie jednak wystarczająca, aby istotnie ograniczyć ponad 30-procentowy spadek ceny ropy naftowej, który rozpoczął się w lipcu. Inwestorzy mogą nie otrzymać tego, czego oczekują – gwarancji ograniczenia produkcji i wyraźnych zapowiedzi ze strony członków OPEC. Wygląda na to, że zniżki cen surowca będą kontynuowane, zwłaszcza biorąc pod uwagę spowolnienie w chińskiej gospodarce, stagnację w Europie oraz wysoką produkcję w USA.
Opublikowany we wtorek drugi odczyt danych o PKB USA w III kw. wskazał, że wzrost wyniósł 3,9% kwartał do kwartału (SAAR) wobec 3,5% kwartał do kwartału (SAAR), na który wskazał pierwszy odczyt. Analitycy spodziewali się wzrostu na poziomie 3,3% kwartał do kwartału (SAAR). Z kolei, według drugiego odczytu, bazowy wzrost cen PCE pozostał bez zmian wobec pierwszego odczytu i wyniósł 1,4% kwartał do kwartału (SAAR). W drugim i trzecim kwartale gospodarka USA rozwijała się najszybciej od 11 lat – są to kolejne sygnały, że tempo w czwartym kwartale może być równie solidne. Z drugiej strony, indeks nastrojów konsumentów spadł z najwyższego poziomu od października 2007 a indeks Richmond Fed dla sektora przemysłu spadł z najwyższych poziomów od czterech lat. Te niejednoznaczne dane spowodowały, że dolar osłabł wobec większości walut G10. Jednak postrzegam tę zniżkę jako dobrą okazję do zakupów amerykańskiej waluty – alternatywy wśród innych walut G10 są coraz mniej atrakcyjne.
Zaplanowane na dziś wydarzenia i dane: W Szwecji, analitycy oczekują, że indeks perspektyw gospodarczych w listopadzie spadł wobec poprzedniego miesiąca.
W Norwegii, analitycy prognozują, że stopa bezrobocia AKU we wrześniu pozostała bez zmian na poziomie 3,7%. Oficjalna stopa bezrobocia za ten sam miesiąc spadła, dlatego też istnieje szansa na pozytywną niespodziankę, co wsparłoby NOK.
W UK, analitycy spodziewają się, że drugi odczyt danych o PKB w III kw. wskaże na tempo na poziomie 0,7% kwartał do kwartału, bez zmian wobec pierwszego odczytu. Takie dane potwierdziłyby umiarkowane tempo wzrostu gospodarczego na Wyspach. Danym będzie towarzyszyć także publikacja wskaźnika o wydatkach, co rzuci więcej światła na wzrost gospodarczy w III kw. Jednak wskaźnik ten powinien być neutralny dla GBP.
W USA dzień pełen danych! Analitycy spodziewają się, że zamówienia na dobra trwałe w październiku spadły o 0,6% miesiąc do miesiąca wobec zniżki o 1,1% miesiąc do miesiąca we wrześniu. Z kolei, według prognoz, zamówienia na dobra trwałe wyłączając wyposażenie dla transportu wzrosły wobec września. Rynek pozna także dane o dochodach i wydatkach Amerykanów w październiku. Analitycy oczekują, że wydatki wzrosły, głównie dzięki wyższym płacom i poprawiającej się sytuacji na rynku pracy USA. Według prognoz, bazowy indeks PCE w październiku pozostał bez zmian wobec września w ujęciu miesięcznym – według opublikowanych we wtorek danych, drugi odczyt indeksu PCE w III kw. pozostał bez zmian wobec pierwszego odczytu. Rynek pozna także publikację indeksu Chicago PMI oraz ostateczny odczyt indeksu University of Michigan – obie publikacje dotyczą listopada. Analitycy prognozują, że dane o podpisanych ale niezrealizowanych umowach sprzedaży domów oraz o sprzedaży nowych domów w listopadzie wskażą na poprawiającą się się sytuację na amerykańskim rynku mieszkaniowym po stagnacji w okresie letnim. Dane mogą wesprzeć USD.
W Nowej Zelandii, analitycy spodziewają się, że deficyt handlowy w październiku nieco zmniejszył się. Takie dane nie zmienią jednak negatywnego nastawienia do kiwi, ponieważ opublikowane wczoraj wskaźniki wskazały na spadek 2-letnich oczekiwań inflacyjnych, co obniża prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych. Perspektywy dla waluty pozostają zniżkowe.
Na środę zaplanowano wystąpienie wiceprezesa Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Vitora Constancio.
Rynek
EUR/USD znajduje chętnych na poziomie 1,2400
EUR/USD nieco spadł po napotkaniu noporu na poziomie 1,2440, ale znalazł chętnych na zakupy przy 1,2400 (S2), dzięki czemu kurs lekko wzrósł. RSI wzrósł powyżej linii 50 a MACD, pozostający na minusie, znajduje się powyżej swojej linii sygnałowej. Biorąc pod uwagę te wskaźniki momentum, moim zdaniem odbicie może być jeszcze kontynuowane. Jednak, na wykresie dziennym, długoterminowe perspektywy pozostają zniżkowe – dlatego też postrzegałbym ostatnie odbicie lub jego możliwą kontynuację jako okazję do realizacji zysków. Nadal obserwuję pozytywną dywergencję między oboma dziennymi wskaźnikami a ruchem cen – dlatego też, byłbym bardziej przekonany co do długookresowego trendu spadkowego, gdyby kurs wykonał ruch w dół poniżej 1,2360 (S3). Taki spadek mógłby wywołać zniżkę w okolicę poziomu 1,2250.
• Wsparcie: 1,2440 (S1), 1,2400 (S2), 1,2360 (S3)
• Opór: 1,2500 (R1), 1,2575 (R2), 1,2620 (R3)