Najbardziej wartościowy metal na świecie będzie prawdopodobnie jeszcze droższy dzięki walce europejskich i chińskich producentów samochodów o jego dostawy.
Pallad, który wykorzystywany jest do produkcji katalizatorów wymaganych do rafinacji emisji z silników benzynowych, w obliczu swojego globalnego niedoboru osiągnął rekordowy poziom 1440,35 USD za uncjępo cenie spot w dniu 17 stycznia.
Oczekuje się, że metal znajdzie się pod dalszą presją popytu, ponieważ producenci samochodów stają w obliczu silnej mieszanki bardziej rygorystycznych przepisów dotyczących emisji, bardziej rygorystycznych testów i poważniejszych konsekwencji w przypadku niespełnienia norm - przekonuje Johnson Matthey PLC (LON:JMAT).
Deficyt się pogłębi
Odnośnie grupy metali platynowych (PGM) swoje perspektywy opublikował Johnson Matthey:
"Deficyt na rynku palladu ma drastycznie wzrosnąć w 2019 roku, przy bardziej rygorystycznych przepisach dotyczących emisji, aby stymulować dwucyfrowy wzrost popytu na pallad ze strony europejskich i chińskich producentów samochodów"
"Mimo że odzyskiwanie złomu z katalizatorów powinno ponownie wzrosnąć, tempo wzrostu dostaw wtórnych będzie prawdopodobnie niższe niż w 2018 roku, podczas gdy dostawy pierwotne mają pozostać bez zmian".
Prognozy JM zostały opublikowane w tym samym tygodniu co wyniki kwartalne North American Palladium (TO:PDL), w których poinformowano o rekordowym dochodzie netto spółki w wysokości 119,2 mln USD w 2018 r. w porównaniu z 36,1 mln USD w 2017 r.
Jim Gallagher, prezes i dyrektor generalny North American Palladium, powiedział:
"Najwyższa w historii produkcja w kopalniach podziemnych, w połączeniu z rosnącymi cenami palladu, przyniosły najlepsze w historii firmy wyniki finansowe".
Problem z zaopatrzeniem w pallad
Perspektywy JM przewidują, że ze spadkiem stanu posiadania palladu przez ETF do poziomu 730 tys. uncji na koniec ubiegłego roku, fundusze te nie posiadały już wystarczająco dużo metalu fizycznego, aby wypełnić lukę między popytem przemysłowym, a podażą.
W szczytowym momencie w 2014 r. ETF posiadały prawie 3 mln uncji palladu.
W ciągu czterech lat od tego czasu umorzenie tych pozycji zwiększyło płynność finansową o ponad 2,2 mln uncji. Nie było to jednak wystarczające, aby zapobiec serii deficytów rynkowych i stopniowemu spadku fizycznej dostępności.
JM dodaje:
"Zakładając, że cena palladu pozostanie wysoka, oczekujemy dalszych zysków ETF w 2019 r. Jest jednak mało prawdopodobne, aby było to wystarczające, aby zapobiec znacznemu wzrostowi deficytu".
Regulacje w UE i Chinach pobudzają popyt
Na froncie popytu, zaostrzenie przepisów dotyczących emisji zanieczyszczeń i bardziej rygorystyczne systemy badania pojazdów prowadzą obecnie do zwiększenia popytu na katalizatory palladowe na większości głównych rynków. W tym roku wpływ na popyt będzie szczególnie widoczny w Europie i Chinach.
Normy dotyczące rzeczywistej emisji spalin (RDE) w Unii Europejskiej i w Chinach wymagają, oprócz istniejących testów laboratoryjnych, przeprowadzenia testów jazdy na zewnątrz budynków w różnych warunkach. Obecnie w katalizatorach wymagane są wyższe zawartości palladu, aby te podwyższone standardy zostały spełnione.
JM przekonuje:
"Trudności techniczne związane ze spełnieniem nowych przepisów oraz ryzyko handlowe związane z ich nieprzestrzeganiem oznaczają, że średnia zawartość PGM w europejskich systemach katalizatorów benzynowych rośnie dość znacząco, chociaż istnieją znaczne różnice w strategiach dostaw pomiędzy firmami".
"Prawdopodobnie minie kilka lat, zanim europejskie firmy samochodowe będą mogły ponownie skupić uwagę na oszczędzaniu, ponieważ UE wdraża obecnie przepisy, które zwiększą dotkliwość, częstotliwość i czas trwania badań emisji".
Zastąpienie platyną mało prawdopodobne
Rekordowo wysokie ceny palladu wywołały pytania, czy platyna, która przewodzi grupie platynowców, będzie w stanie dorównać zawrotnej wycenie osiąganej przez jej siostrzany metal.
Ceny spot platyny, która jest wykorzystywana do oczyszczania emisji z silników wysokoprężnych, osiągnęła w tym tygodniu 2-miesięczne minimum na poziomie 779,30 dolarów za uncję. Futures na metal spadły jeszcze niżej, testując 5-miesięczny dołek na 785,55 USD.
Analityk Morgan Stanley, Christopher Nicholson powiedział, że pomimo różnych wymagań dotyczących katalizatorów, wysokie ceny palladu mogą ostatecznie zachęcić producentów pojazdów do wykorzystywania platyny.
JM stwierdził jednak, że jego testy wykazały, że platyna nie działa tak dobrze jak pallad, a to ograniczyłoby prawdopodobieństwo znaczącej substytucji. Wskazano jednak, że pallad mógłby z powodzeniem zastąpić platynę na potrzeby silników benzynowych.