- W środę popołudniu Rezerwa Federalna przedstawi decyzję monetarną
- Dzień później dokona tego Bank of England
- Rosną obawy związane ze stagflacją, na co zwrócił uwagę analityk Yes Securities
- Tutaj znajdziesz kontakty na surowce – metale w czasie rzeczywistym, wykresy, analizy techniczne i interaktywne wykresy.
-
Zabierz głos na forum poświęconym cenie złota.
Złoto w dół w środę rano
Cena złota spot spada w środę rano o 0,48% do 1779,50 dol. za uncję. To druga z rzędu spadkowa sesja, po tym gdy we wtorek notowania metalu szlachetnego opadły o 0,29%.
W zakończonym przed trzema dniami październiku złoto podrożało o 1,50%, ale to nie wystarczyło do odzyskania strat z września, gdy potaniało ono o 3,13%. Łącznie od początku roku kurs kruszcu opadł o 6,20%, a od szczytów wszechczasów z połowy sierpnia 2020 roku na 2075 dol., o ponad 14%.
Inwestorzy wyczekują informacji, które w środę zaprezentuje Rezerwa Federalna jako rezultat dwudniowego spotkania, na którym przedstawiciele banku debatowali nad postanowieniami związanymi z wytycznymi polityki pieniężnej. Decyzja monetarna dotycząca programu skupu aktywów czy stóp procentowych zostanie przedstawiona o godzinie 15:00 czasu polskiego.
Większość analityków spodziewa się ogłoszenia redukcji luzowania ilościowego, czyli początku procesu taperingu. Jak oceniają analitycy Reutersa, może to być zmniejszenie zakresu programu skupu aktywów o 15 mld dol. miesięcznie do połowy 2022 roku. Decyzja związana z podwyżkami stóp procentowych jeszcze nie jest oczekiwana.
– W krótkim terminie złoto pozostaje pod presją spadkową z uwagi na to, że wiele banków centralnych będzie skłaniać się do normalizacji polityki pieniężnej, stopniowo redukując zakres luzowania ilościowego, głównie wskutek obaw o wzrost inflacji. – stwierdził Hitesh Jain z Yes Securities.
Jego zdaniem, nieco przybita rentowność amerykańskich długoterminowych obligacji skarbowych jest rezultatem obaw związanych z możliwym wystąpieniem stagflacji.
– Jednak, jeśli rynki długu okażą się mieć racje w kwestii wyższej inflacji i słabszego wzrostu, czyli zjawiska gospodarczego nazywanego stagflacją, to na wiele lat naprzód to powinno być solidnym czynnikiem prowzrostowym dla złota. – dodał Jain.
------------------------