- EBC pozostał gołębi, nie ogłoszono podwyżek stóp procentowych
- Tymczasem banki centralne Kanady i Nowej Zelandii podniosły stopy proc. w tym tygodniu
Złoto tanieje w piątek rano
Cena złota spot spadła w czwartek o 0,22% do 1973 dol. za uncję odreagowując zwyżkę z aż 6 poprzednich wzrostowych sesji z rzędu.
Wcześniej w trakcie sesji notowania osiągnęły poziom 1981 dol. będący miesięcznymi maksimami, jednak nie udało się go utrzymać, przez co kurs spadł do okolic 1960 dol., a byki wydobyły notowania do obecnych 1973 dol. Łącznie od początku roku złoto podrożało o blisko 8%.
Europejski Bank Centralny podjął w czwartek decyzję o pozostawieniu stóp procentowych na obecnym poziomie i podtrzymał jedynie plany redukowania stymulacji monetarnej w dalszej części roku. Z kolei Bank of Canada oraz Reserve Bank of New Zealand dokonały agresywnych podwyżek stóp procentowych.
Indeks dolara utrzymuje się powyżej poziomu 100 pkt. odzwierciedlając siłę dolara na rynku walutowym, co przekłada się na presję na cenach złota.
Niepokoje geopolityczne związane z konfliktem na Ukrainie nie słabną. Rząd w Kijowie od kilku dni ostrzega przed zmasowaną rosyjską ofensywną na wschodzie kraju. W czwartek ukraińska armia odniosła spory sukces zatapiając okręt flagowy “Moskwa” – ta informacja została finalnie potwierdzona przez rosyjską agencję prasową TASS. W nocy Rosjanie ostrzelali największe ukraińskie miasta, podały ukraińskie media.
Obawy wzbudza także nawrót pandemii w Chinach. Trwa lockdown w Szanghaju, który zamieszkuje 26 mln ludzi, choć część surowych ograniczeń została już zniesiona.
– Żółty metal nadal wykazuje impet wzrostowy, co może sugerować, że w najbliższym czasie może dojść do 2000 dol. W czasach tak agresywnego zacieśniania polityki pieniężnej nie jest jasne, czy przyczyną takiego ruchu jest strach przed inflacją, gospodarką czy ryzykiem, a może wszystkie powyższe czynniki. Ale popytu na kruszec w tej chwili nie brakuje. – podkreślił Craig Erlam, analityk OANDA.