Cena złota spot w porannej części środowej sesji poruszała się w wąskim przedziale, podobnie jak miało to miejsce w poprzednich dniach tego tygodnia, w którym cena złota jak do tej pory spadła o zaledwie 0,04%. W środę inwestorów czeka m.in. prezentacja postanowień Rezerwy Federalnej w sprawie wytycznych prowadzonej polityki pieniężnej.
- Proces Donalda Trumpa dotyczący impeachmentu zostanie przeprowadzony mimo oficjalnego protestu grupy Republikanów
- Pierwszy raz w historii amerykański prezydent może zostać poddany impeachmentowi dwukrotnie i po zakończeniu kadencji
- Pakiet stymulacji fiskalnej może pojawić się dopiero w marcu, twierdzi analityk
Cena złota bez większych zmian
Cena złota spot w środę rano wzrasta o skromne 0,4% do 1853 dol. za uncję, co oznacza, że od początku miesiąca wzrosła już o 4,22%. Ten tydzień przynosi niewielką zniżkę o 0,04%.
Rynek metali szlachetnych zdaje się oczekiwać na decyzję Rezerwy Federalnej w sprawie aktualnego stanu wytycznych polityki monetarnej na najbliższe miesiące, która będzie zaprezentowana w środę wieczorem. Sytuację gospodarczą omówi także szef Fed, Jerome Powell.
– Jeśli Powell pozostanie nastawiony ultra-gołębio i nie wskaże zmiany intencji co do zaostrzenia polityki, to może spowodować wzrost ceny złota do 1880 dol. Jednak, jeśli Powell będzie optymistycznie nastawiony co do odbudowy gospodarczej, złoto może ponownie sprawdzić poziom 1800 dol. – stwierdził Jeffrey Halley analityk w OANDA.
Natomiast, ze strony fiskalnej, kilkumiesięczny spektakl polityczny związany z pakietem stymulacji fiskalnej w Stanach Zjednoczonych zdaje się trwać nadal. Margaret Yang, analityk FXStreet twierdzi, że program może zostać wdrożony dopiero w połowie marca. A to później, niż spodziewał się rynek.
– Złoto będzie poruszać się w zakresie 1810 – 1870 dol. w krótkim terminie. – dodała Yang. – W średnim terminie, odbudowa gospodarcza może spowodować wzrost dochodowości obligacji oraz inflacji, a to może okazać się niekorzystne dla notowań kruszcu.
Pewnym wsparciem dla ceny złota jest rozwój pandemii, która pomimo rozpoczęcia programu szczepień zdaje się nie zwalniać. Łączna liczba przypadków przekroczyła okrągłą barierę 100 mln i wystarczyło zaledwie 3 miesiące, aby się podwoiła.
Jednak, realna liczba przypadków jest zapewne znacznie większa. Jak wynika z badań przeprowadzonych w Delhi w Indiach, ponad 50% obywateli ma już przeciwciała przeciwko wirusowi.
Administracja Bidena postanowiła zamówić dodatkowe 200 mln dawek szczepionek, co pozwoli na zapewnienie środka dla każdego obywatela. Natomiast w Europie, wciąż na akceptację czeka brytyjska szczepionka od AstraZeneca (LON:AZN).