Lepsze dane ADP, a także słowa Charlesa Plossera z FED nt. skrócenia programu QE3 wsparły wczoraj dolara. Później agencje odnotowały jeszcze wypowiedź Richarda Fishera z FED, którego zdaniem sprawy w Europie idą w bardzo złym kierunku. Niemniej dzisiaj od rana obserwujemy odbicie EUR/USD. Cięcie stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny jest mało prawdopodobne, co powinno dać dodatkowych punktów obserwowanej zwyżce. Za nami decyzja Banku Japonii – teoretycznie nic nie wnosząca, chociaż warto odnotować przegrane relacją 8-1 głosowanie nad wnioskiem jednego z członków BOJ (Shirai), aby przyspieszyć termin uruchomienia nielimitowanych zakupów w ramach programu QE, co jest zaplanowane na początek 2014 r. To może utrudnić wprowadzanie dodatkowych działań stymulacyjnych nowemu szefowi BOJ i jego zastępcom, którzy obejmą urząd już od kwietnia. Dzisiaj w kalendarzu mamy też decyzję Banku Anglii, gdzie oczekuje się powrotu do programu skupu aktywów. Zwiększenie QE o 25 mld GBP jest już w cenach i nie powinno doprowadzić do nasilenia wyprzedaży funta.