Dzisiejszy przegląd walutowy zaczynamy od GBP/USD, na którym można obserwować odreagowanie ostatnich, silnych spadków. Jeżeli wzrosty będą kontynuowane, to już odrobinę wyżej mamy silną strefę oporu. Wydaje się, że losy Funta zależą w bardzo dużej mierze od referendum niepodległościowego w Szkocji w przyszłym tygodniu.
EUR/JPY – kurs dotarł do linii trendu spadkowego oraz ważnej strefy oporu. Ponadto świeca dzienna prawdopodobnie zamknie się z dość długim, górnym cieniem, który może służyć do otwarcia pozycji krótkiej. Niepokojące mogą być jedynie kilka ostatnich dni, które były silnie wzrostowe.
EUR/AUD – cena po wybicia ważnego wsparcia, powraca teraz już do strefy oporu. Jest to klasyczny restest, na końcu którego pojawia się świeca pin bar. Chcąc otworzyć pozycję krótką, zgodną z trendem warto pamiętać o nocnych danych makro dla AUDa. Są to dane z rynku pracy, a także kilka odczytów dotyczących inflacji w Chinach. Porcja danych jest na tyle duża, że powinna znacząco zwiększyć zmienność na parach z dolarem australijskim.
EUR/NZD – tutaj także dzień zamknie się pin barem. jest to ponowny powrót do góry po silnym spadku. Można to także uznać za restet wyłamanego wcześniej wsparcia (czerowna linia). Długi górny cień świecy świadczy o odrzuceniu wyższych poziomów, co może składniać do otwarcia pozycji krótkiej. Moja pozycja została o połowę zmniejszona, a dla pozostałej części ustawiłem widoczny na wykresie SL. Warto zabezpieczyć swoje pozycje lub poważnie zastanowić się nad otwieraniem nowych, gdyż o godzinie 23:00 napłyną informacje dotyczące stóp procentowych w Nowej Zelandii. Ważny będzie komentarz do tego wydarzenia, który na pewno dostarczy większej zmienności na parach z NZD.
GBP/CAD – w dniu dzisiejszym otwarłem niewielką pozycję krótką na tej parze. Powodem jest powstający drugi pod rząd pin bar. Obie świece niejako domykają tą sporych rozmiarów lukę cenową sprzed kilku dni. Jeżeli chodzi o luki to częstym scenariuszem jest to, że po domknięciu ich kurs powraca w kierunku powstania luki tzn. w tym wypadku po domknięciu jej powinny nadejść dalsze spadki. Nie jest jakąś żelazną regułą, ale czasem tak się właśnei zdarza. Abstrahując od luki, ważniejszy jest dla mnie trend spadkowy, który jest jeszcze dość świeży oraz korekta kończąca się dwoma pin barami. Brakuje wyraźnego oporu, a fundamentalnie liczę na dalsze osłabianie Funta, aż do referendum w Szkocji, chyba że Szkoci opuszczą Wielką Brytanię, wtedy prawdopodobne są jeszcze głębsze i szybsze spadki.