W trakcie poniedziałkowej sesji Bitcoin traci około 1% i testuje pozom 13 430 dolarów, spadając trzecią sesję z rzędu. Deprecjacja ma być po części reakcją na doniesienia napływające w godzinach porannych z Hong Kongu, gdzie lokalna komisja nadzoru finansowego (SFC) chce, żeby wszystkie platformy do handlu kryptowalutami były regulowane i transparentne.
- SFC wprowadzał przepisy kryptowalutowe już w zeszłym roku, do tej pory nie dotyczyły jednak tokenów takich jak Bitcoin, a aktywów oficjalnie klasyfikowanych jako instrumenty finansowe lub kontrakty terminowe
- W przeciągu ostatnich 24 godzin na rynku kryptowalut dominuje kolor czerwony: Chainlink traci niemal 12%, TRON, Bitcoin Chash i Bitcoin SV około 9%, a Ethereum wraz z Litecoinem ponad 6%
- W efekcie kapitalizacja całego rynku silnie spada, tracąc 3,6% i wracając poniżej pułapu 400 miliardów dolarów
Bitcoin oddaje 500 dolarów w przeciągu 3 dni. Kurs BTC odsuwa się od 14 tys. dol.
Podobnie jak w maju 2019 roku, poziom 14 tysięcy dolarów zadziałał na Bitcoina jak bardzo silna strefa oporu, powodując korektę spadkową. Ta co prawda na razie nie jest równie dynamiczna jak w ubiegłym roku, jednak kurs BTC od początku weekend traci około 500 dolarów i osuwa się od psychologicznej bariery o około 500-600 dolarów.
W tym momencie kluczowymi dla utrzymania obecnych poziomów cenowych będą dwa poziomy: wsparcie na wysokości 13 tysięcy dolarów oraz maksima z sierpnia wypadające na wysokości 12,5 tys. dolarów.
Wyprzedaż na rynku Bitcoina jak na razie jest mocno ograniczona, wpływa jednak bardzo negatywnie na silne ruchy spadkowe na rynku altcoinów, które w przeciągu ostatniej doby mocniej się osuwały.
Bitcoin Cash i SV testują poziomy sprzed miesiąca. ETH wybija ważną średnią kroczącą
Liderem deprecjacji w przeciągu ostatnich 24 godzin jest niezaprzeczalnie Chainlink, którego wartość kurczy się o 12%. Bardzo mocno spadają również TRON, BCH i BSV, których wartość testuje miesięczne minima.
Z kolei drugi pod względem kapitalizacji Ether (ETH), testuje w poniedziałek poziom 370 dolarów i wybija 50-okresową średnią ruchomą, nad którą utrzymywał się od miesiąca. Tę samą średnią testuje Litecoin, który co prawda jeszcze jej nie wybił, ale jest najtańszy od 21 października, kiedy na rynku obserwowano kilkunastoprocentowe wzrosty.
O skali wyprzedaży na szerokim rynku cyfrowych aktywów świadczy między innymi poniższa mapa cieplna, która została zdominowana przez kolor czerowny: