Powell ostudza nastroje, Bitcoin traci impet
Podczas wystąpienia przed Kongresem 12 lutego Powell podkreślił, że Fed nie zamierza spieszyć się z luzowaniem polityki monetarnej. Jego słowa były jasne: „Nie musimy się spieszyć, aby dostosować nasze stanowisko polityczne.”
To zdanie wystarczyło, by Bitcoin, który jeszcze niedawno ocierał się o 98 000 USD, nagle spadł do 95 000 USD. Powód? Niższe stopy procentowe oznaczają tańszy kapitał i większy apetyt na ryzykowne aktywa, jak BTC. Skoro Fed nie zamierza szybko obniżać kosztu pieniądza, inwestorzy tracą argumenty do agresywnych zakupów.
W tle sytuację dodatkowo komplikuje polityka celna Donalda Trumpa, która może podbić inflację i zmusić Fed do dłuższego utrzymywania wysokich stóp.
Raport CPI – klucz do przyszłości BTC?
Wszystkie oczy zwrócone są teraz na styczniowy raport CPI (wskaźnik inflacji konsumenckiej), który zostanie opublikowany 12 lutego. Jeśli okaże się wyższy niż prognozowane 0,3%, Fed będzie miał kolejny argument, by trzymać się swojej jastrzębiej polityki.
Z kolei niższy odczyt mógłby lekko poprawić nastroje i podnieść szanse na wcześniejsze obniżki stóp. Na razie rynek niemal jednomyślnie zakłada, że w marcu Fed nie podejmie żadnych decyzji w sprawie stóp procentowych.
Tymczasem Coinbase (NASDAQ:COIN) Premium Index, który mierzy apetyt amerykańskich inwestorów na BTC, spadł do poziomu neutralnego, co oznacza, że kapitał instytucjonalny chwilowo wstrzymuje się z dużymi zakupami.

Dane z platformy Coinglass pokazują, że Bitcoin prawdopodobnie będzie poruszał się w szerokim zakresie między 94 000, a 100 000 USD. Rynek nadal jest niestabilny, a kieszenie płynności wskazują na dużą ilość zleceń po obu stronach aktualnej ceny.

Czy król tokenów przełamie ten impas? Wiele zależy od decyzji Fed oraz dynamiki inflacji. Inwestorzy powinni przygotować się na krótkoterminową zmienność, ale długoterminowy trend pozostaje nienaruszony – BTC nadal pozostaje jednym z głównych beneficjentów globalnej niepewności finansowej.