Podczas środowej sesji rynki będą pozostawały pod wpływem wczorajszego wystąpienia Powell’a, podczas którego obecny szef Rezerwy Federalnej przedstawił półroczny raport nt. polityki monetarnej. Perspektywy dla koniunktury w USA są korzystne. Kondycja rynku pracy pozostaje dobre i obserwowany jest wzrost produktywności. Wobec wyższych oczekiwań co do tempa wzrostu gospodarczego, antycypowany jest także powrót inflacji do celu, co powinno z kolei stanowić światło do kolejnych podwyżek stóp procentowych USA. W opinii Fed pomimo obserwowanego w ostatnim czasie wzrostu zmienności, warunki finansowe pozostają w dalszym ciągu akomodacyjne. Dalszy kształt prowadzonej polityki będzie uzależniony od napływających danych z gospodarki, jednakże stopniowy wzrost kosztu pieniądza powinien służyć realizacji mandatu Fed jakim jest powrót wskaźnika PCE w okolice 2% i zrównoważony wzrost PKB. Wystąpienie Powella zostało odebrane przez rynki jastrzębio. Indeks dolara kontynuował wzrosty, co doprowadziło notowania tego instrumentu w okolice 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Wsparciem dla waluty amerykańskiej okazał się także odczyt wskaźnika Conference Board. Wspomniany indeks zaufania konsumentów wzrósł bowiem w lutym w okolice 130,8 pkt. z 124,3 pkt. potwierdzając, że dobra sytuacja na rynku pracy oraz reforma podatkowa w USA wspieraj nastroje tamtejszych konsumentów. W umocnieniu dolara nie przeszkodziły natomiast słabsze dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku, które spadły w styczniu o 3,7% w ujęciu miesięcznym.
Dzisiaj ponownie na rynku powróci temat inflacji w strefie euro za sprawą publikacji wstępnych odczytów. Po słabszych niż oczekiwano wstępnych szacunkach z Niemiec istniała możliwość negatywnego zaskoczenia wskazaniami z Eurolandu. Niemiecki indeks CPI wyhamował bowiem w lutym do 1,4% z 1,6% w skali roku. Jeśli chodzi natomiast o wskaźnik CPI dla całej strefy euro, to analitycy oczekiwali, że inflacja bazowa CPI utrzyma się powyżej poziomu 1,0% w lutym. W drugim miesiącu tego roku spodziewano się także wyhamowania inflacji CPI do 1,2% z 1,3%. W rzeczywistości zgodnie z oczekiwaniami i pierwszym szacunkiem inflacja CPI wyniosła w lutym 1,2% w skali roku i tym samym oddaliła się od celu EBC. Jej poziom zrównał się w lutym z odczytem bazowego wskaźnika CPI, który wbrew konsensusowi rynkowemu ustabilizował się na poziomie ze stycznia 2018 roku.
EUR/PLN pozostaje w fazie korekty ostatnich spadków. Notowania utrzymują się powyżej 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej, która wyznacza najbliższe wsparcie w rejonie 4,1660. Dzisiaj została podjęta kolejna próba wyjścia górą z zakresu chmury ichimoku, jednakże w dalszym ciągu skuteczną barierę dla strony popytowej stanowi 100-okresowa średnia EMA w skali D1 przebiegająca w rejonie 4,1830. W przypadku przełamania tego poziomu techniczny obraz rynku będzie sprzyjał wzrostom w okolice szczytu z 9.II. na poziomie 4,2022, który wypada tuż poniżej 38,2% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 4,3316.
Umocnienie dolara względem euro sprowadziło wczoraj kurs EUR/USD ponownie w rejon 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Dziś notowania pogłębiły spadki i naruszyły wsparcie w postaci lokalnego minimum z 9.II. na poziomie 1,2205. Przed pogłębieniem spadków możliwy jest ponowny test oporu w rejonie 1,2235/40. Geometryczne wsparcie wyznacza 38,2% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,1553.