- Szwajcarski Bank Centralny zaskakuje i obniża stopy procentowe
- FED nie definiuje początku obniżek stóp procentowych
- Para walutowa USDCHF w lokalnym trendzie wzrostowym
W zeszłym tygodniu byliśmy świadkami prawdziwego festiwalu decyzji Banków Centralnych, wśród których odbyły się posiedzenia: Bank Japonii, Rezerwa Federalna, Bank Anglii czy Narodowego Banku Szwajcarii. Największą niespodziankę zafundował nam ten ostatni, który pomimo konsensusu rynkowego zakładającego pozostawienie stóp procentowych na niezmienionych poziomie, zdecydował się na skromną obniżkę o 25 pb. W jednoznaczny sposób zareagowała szwajcarska waluta, która zanotowała osłabienie w stosunku do głównych walut w tym amerykańskiego dolara, co jest widoczne na parze walutowej USDCHF. Dodatkowo siła dolara amerykańskiego widoczna pod koniec zeszłego tygodnia pomimo pierwszej gołębiej reakcji po posiedzeniu Rezerwy Federalnej, wspiera stronę popytową na głównej parze z frankiem szwajcarskim. Aktualnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest kontynuacja wzrostów, pomimo że przeszkód technicznych nie brakuje.
Ostatnie miesiące prezesury Thomasa Jordana w SNB
Na początku marca aktualny Prezes Szwajcarskiego Banku Narodowego Thomas Jordan zapowiedział swoją rezygnację ze stanowiska piastowanego od 2012 roku. Wszystko wskazuje na to, że jego następca będzie zwolniony z obowiązku rozpoczęcia obniżek stóp procentowych, gdyż pierwszy taki ruch został wykonany w zeszłym tygodniu. Obniżka wprawdzie symboliczna, bo jedyne 25 pb. jednak z uwagi na fakt, iż SNB zaskoczył rynek frank szwajcarski zareagował wyraźnym osłabieniem. Decyzja podyktowana jest faktem stabilizacji inflacji w granicach celu oraz optymistyczną prognozą w kolejnych latach.
Rysunek 1. Dynamika inflacji w Szwajcarii
Zgodnie z opublikowanym komunikatem zarząd banku zastrzegł sobie możliwość interwencji na rynku walutowym, co nie byłoby czymś nowym w wykonaniu SNB. Kolejne decyzje będą najprawdopodobniej uzależnione od tego jak będzie kształtować się dynamika inflacji. Biorąc pod uwagę dekadę doświadczeń z zerowymi oraz ujemnymi stopami procentowymi bardzo możliwa jest kontynuacja rozpoczętego w czwartek trendu.
Czerwiec pozostaje prawdopodobnym terminem rozpoczęcia pivotu
Indeks dolara amerykańskiego, który wyraża siłę waluty w stosunku do ustalonego koszyka innych walut pokazuje kontynuację wzrostów. Patrząc na nieco szerszy obraz strona popytowa ma sporo przestrzeni dla rozszerzenia ruchu w kierunku północnym z maksymalnym zasięgiem w rejonie 107 pkt.
Rysunek 2. Notowania indeks dolara
Głównym punktem odniesienia dla kupujących jest okolica 105 pkt, którego przełamanie otwiera drogę do w/w poziomu.
Do realizacji tego scenariusza niezbędne będzie jastrzębie stanowisko FED i potencjalne przesunięcie rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych co najmniej na Q3 2024 lub mniejsza niż aktualnie oczekiwana liczba obniżek (spodziewane 3 obniżki o 25 pb.) Będzie to możliwe, jeżeli dynamika inflacji utrzyma się na obecnych poziomach a gospodarka nie wpadnie w wyraźną recesję.
USDCHF testuje lokalną strefę podażową
Mniej więcej od początku roku trwa trendu wzrostowy na parze walutowej USDCHF, który dodatkowo przyspieszył w zeszłym tygodniu przede wszystkim w wyniku decyzji SNB o obniżce stóp procentowych o 25 pb. Aktualnie kupujący testują strefę podażową zlokalizowaną w rejonie cenowym 0.9.
Rysunek 3. Analiza techniczna USDCHF
Wszystko wskazuje na to, iż kupujący zdołają przełamać wskazany obszar co otwiera drogę do ataku na wyższe poziomy z kolejnym celem w okolicy 0,9250, gdzie wypadają kolejne istotne maksima. W przypadku ewentualnej korekty uwaga rynku powinna być skierowana na poziom wsparcia wypadający w rejonie 0,89.