Aluminium to surowiec, który nabrał szczególnego znaczenia w pierwszej połowie XX w. w czasach pierwszej i drugiej wojny światowej. Z uwagi na jego relatywnie niską wagę z powodzeniem używany był i jest w lotnictwie wojskowym oraz cywilnym. Aktualnie jego wykorzystanie jest rozszerzone na branże takie jak budownictwo czy elektronika. Z aluminium na co dzień styka się każdy z nas, kupując produkty spożywcze w aluminiowych puszkach czy składając proste elementy konstrukcyjne. Ostatnie dekady to przede wszystkim wzrost znaczenia surowca w sektorze energii odnawialnej, który coraz bardziej nabiera na znaczeniu. Aktualnie kurs aluminium notuje niemal pionowe wzrosty, i wszystko wskazuje na to, że uda się notowaniom wybić nowe historyczne maksima.Chiny i Gwinea w centrum podaży aluminium
Kryzys energetyczny dosięga kolejne branże przemysłowe, które wykazują dużą energochłonność. Produkcja aluminium jest jedną z najbardziej energochłonnych na świecie i wynosi ok. 2% światowego zużycia. Dlatego też Chiny, które zmagają się z deficytem energetycznym, szukają oszczędności gdzie tylko to możliwe, w rezultacie huty aluminium są kolejną branżą, do której wkroczyli chińscy urzędnicy. Rząd w Pekinie chce wymusić ograniczenie zużycia energii, co musi przełożyć się na spadek podaży. Na pierwszy ogień poszedł region Kuangsi, gdzie zlokalizowana jest główna produkcja aluminium w Państwie Środka. Chiny są jednym z kluczowych graczy na rynku, gdyż odpowiadają za ok. 60% światowej produkcji.
Rysunek 1. Światowa produkcja aluminium w tys. ton, źródło: pgm.org.pl
Z drugiej strony kolejnym czynnikiem ograniczającym podaż jest przewrót wojskowy w Gwinei, gdzie znajduje się 20% światowego wydobycia boksytu. Aluminium pozyskiwane jest głównie z boksytu w procesie rafinacji elektrolitycznej, dlatego każde zawirowania polityczne w tym kraju odbijają się na wycenie metalu. W związku z tym kiedy w zeszłym miesiącu żołnierze pułkownika Mamady Doumbouya wkroczyli do budynków rządowych i odsunęli obecnego prezydenta od władzy, ceny aluminium wystrzeliły. Każde ograniczenie wydobycia w Gwinei automatycznie odbija się na produkcji w Chinach, gdzie eksport z tego afrykańskiego kraju pokrywa około 50% całego zapotrzebowania.
Nowe szczyty notowań aluminium na horyzoncie
Czynniki ograniczające podaż są jednym z głównych powodów, dla którego ceny notowań aluminium poruszają się obecnie w dynamicznym trendzie wzrostowym. Kolejnym celem dla strony popytowej są obecnie historyczne maksima z 2008 roku zlokalizowane w rejonie cenowym 3300 dolarów za tonę.
Rysunek 2. Analiza techniczna aluminium
Ostatnie dni przyniosły lokalną korektę, która zatrzymała się tuż nad konfluencją linii trendu wzrostowego oraz okrągłego poziomu wsparcia 3000 dolarów. Strona popytowa już zareagowała na wspomniany obszar dosyć silnym odbiciem, dlatego bardzo możliwe, że to już koniec odreagowania i kolejna fala wzrostowa wystartowała. Jeżeli jednak podaż zdoła ponownie przetestować 3000 dolarów, należy obserwować ten rejon w kontekście możliwości zajęcia pozycji długiej z relatywnie blisko zlokalizowanymi zleceniami obronnymi. Przełamanie wspomnianego poziomu powinno sprowadzić kurs w okolice 2800 dolarów, gdzie znajduje się dolne ograniczenie wrześniowej konsolidacji.
Sektor energii odnawialnej podstawą długoterminowego popytu
Aluminium z uwagi na swoje właściwości fizyczne jest coraz bardziej popularne w wielu branżach, w tym również w sektorze energii odnawialnej. Metal ten, który charakteryzuje się swoją lekkością, plastycznością oraz estetyką używany jest m.in. w produkcji paneli fotowoltaicznych, których rynek dynamicznie się rozwija szczególnie w Europie. W krótkim i średnim terminie braki podażowe mogą windować ceny, jednak w każdej chwili produkcja metalu może być zwiększona, co sprawia że nie jest on trwałym czynnikiem oddziaływającym na wzrosty wartości. Takim elementem może być długoterminowy popyt ze strony sektora energii odnawialnej.
UE, USA za rządów Bidena, a nawet Wielka Brytania czy Chiny coraz odważniej wprowadzają swoje zielone agendy, w ramach których planują zredukować maksymalnie emisję CO2 w najbliższych kilkudziesięciu latach. Zgodnie z założeniami energia odnawialna ma być jednym z głównych składowych w mixie energetycznym. Do tego jeszcze daleka droga głównie z uwagi na wciąż zbyt małą wydajność OZE, jednak przy tak zdeterminowanych rządach ciężko będzie z tej drogi zawrócić. Powinno to wpływać pro wzrostowo na ceny aluminium w długim terminie, oczywiście jeżeli w tym samym czasie nie dojdzie na gwałtownego wzrostu podaży.
Autor: Damian Nowiszewski