Gaming Factory wraca do łask. Kurs rośnie o ponad 20%
– Prace nad naszym flagowym projektem – ‘Japanese Drift Master’ – trwają od kilku lat, w ostatnich miesiącach znacząco przyspieszyły. Patrząc na to, jak gra się prezentuje, jestem przekonany, że ma szansę stać się jednym z najważniejszych wydarzeń na rynku gier wideo w 2025 roku. Jesteśmy świadomi, że gracze oczekują nie tylko doskonałej mechaniki, ale i wyjątkowego doświadczenia, a my zamierzamy im to dać. Kończymy prace nad optymalizacją oraz ustawieniami graficznymi. Z niecierpliwością odliczamy dni do premiery, którą zaplanowaliśmy 26 marca br – powiedział prezes spółki Mateusz Adamkiewicz.
Warto przypomnieć, że jeszcze we wrześniu 2024 r. Gaming Factory ogłosiło nawiązanie strategicznej współpracy z Intelem w zakresie promocji swojej największej produkcji – “JDM: Japanese Drift Master”.
Dzięki tej współpracy Intel (NASDAQ:INTC) nie tylko wesprze technologicznie rozwój gry, ale także zwiększy jej zasięg marketingowy, co ma na celu dotarcie do szerszego grona odbiorców. Czy po 56% załamaniu notowań, zacznie się zbieranie akcji pod premierę kluczowej gry?
Na to wygląda, zwłaszcza że od grudnia 2024 r. kurs studia wzrósł już o blisko 40%, a inwestorzy liczą, że po trudnych latach rynek gier komputerowych znów nabierze rozpędu.
Mimo to wyniki za III kw. 2024 r. nie napawają optymizmem. W III kw. 2024 r. Gaming Factory miało 0,8 mln zł straty netto, 1,06 mln zł straty EBIT
Stratę należy jednak uzasadnić przez koszty marketingu “Japanese Drift Master”. Spółka utrzymuje jednak stabilną sytuację finansową, dysponując sporym zapasem gotówki w kasie i mając w perspektywie kolejne płatności od współwydawcy.
– W samym trzecim kwartale ponieśliśmy wyższe koszty marketingu w związku z obecnością na targach Gamescom i PAX West, co finalnie obciążyło wynik finansowy spółki. W kolejnych kwartałach nie planujemy obecności na podobnych eventach, poza wydarzeniami promocyjnymi i finansowanymi przez współwydawcę ‘Japanese Drift Master’ – 4Divinity. W naszej ocenie, obecność na targach przełożyła się na wzrost rozpoznawalności naszego projektu na arenie międzynarodowej i wzrost rozpoznawalności Gaming Factory wśród mediów branżowych. Myślę, że będzie to miało pozytywny wpływ na przedpremierową kampanię marketingową, a także szereg współprac biznesowych – dodał prezes.