Wczorajsza sesja amerykańska zakończyła się z nowymi hostorycznymi maksimami. S&P 500 wzrósł poraz trzeci dzień z rzędu, Nasdaq jest na najwyjższym poziomie od września 2000 roku. Słabe dane ekonomiczne dały wsparcie głównym indeksom. Sprzedaż w USA we wrześniu spadła o 0.1%. Indeks zaufania konsumentów spadł z 79.7 pkt do 71.2 pkt.
To dzięki zaufaniu do kontynuacji obecnej polityki pieniężnej przez FED inwestorzy w dalszym ciągu kupują. Warto dodać, że wskaźnik S&P/Case-Shiller pokazał blisko 13% wzrost w cenach nieruchomości mieszkalnych w 20 głównych formacji miejskich w USA w sierpniu.
Azjatyckie rynki są również pełne optymizmu. Indeks MSCI dla Azji i Pacyfiku w Tokio wzrósł o 0.5%. Produkcja przemysłowa w Japonii wzrosła we wrześniu. Dziś rano Nikkei 225 wzrósł aż o 1.03% a Chiński Shanghai dodał 0.76%.
Na rynku towartowym złoto pauzuje przed spotkaniem FED przy cenie $1346.27 za uncję. Amerykański olej po raz drugi dzień z rzędu notuje spadki w cenach (-0.44%) i jest obecnie przedmiotem handlu przy $97 za baryłkę. Nieco lepiej klasyfikuje się Brytyjski Brent który zyskał dziś 0.12% do $109.14 za baryłkę.
W ciągu dnia zwracamy uwagę na dane z Niemczech o poziomie bezrobocia, wskaźniki koniunktury w strefie euro, zatrudnienia ADP, dane o inflacji w USA oraz dane na temat zużycia ropy i produktów naftowych w USA. Najważniejszym wydarzeniem będzie wieczorna publikacja wyników posiedzenia FED, na które rynki czekają od kilku tygodni. Powodzenia.
Kristina Leonova