Rynek poszukuje sprzedawców, którzy ukończyli studia na politechnice. Oferuje wysokie zarobki już na starcie, ponieważ osób łączących takie kompetencje jest niewiele.
Popyt na rynku pracy na takich sprzedawców rośnie w bardzo szybkim tempie. Jest to związane z tym, że bardzo wiele potrzeb związanych jest z rozwojem nowych technologii. Ze sztuczna technologią, z rozwiązaniami SAS umożliwiającymi kompleksowe zarządzanie rozbudowaną siecią sprzedaży i przeciwdziałanie stratom w przychodach.
Poszukiwane na rynku pracy są osoby, które nie tylko wiedzą jak je zbudować i wdrożyć roboty i usługi związane z ekspansją sztucznej inteligencji, ale też potrafią zestawić je z modelem biznesowym firmy. I mają wiedzę jak mówić o tym nie tylko z inżynierami, ale również z dyrektorami i prezesami. Z osobami, które w firmie odpowiadają za finanse.
- 30 tys. handlowców, tyle potrzebuje aktualnie rynek w Polsce, a na samym tylko serwisie rekrutacyjnym Pracuj.pl znajdziemy ponad 12 tys. otwartych stanowisk pracy - mówi w rozmowie z MarketNews24 Damian Góral CEO Sales Agency sp. z o.o. – To są bardzo często stanowiska z wysokimi podstawami na etacie, a potrzebne kompetencje to nie tylko lekkość w sprzedawaniu, ale też wiedza techniczna, która pozwoli zrozumieć technologię i z łatwością rozmawiać o niej.
Po takich kierunkach studiów jak robotyka czy mechatronika, a więc istniejących na politechnikach, można nie tylko budować maszyny, ale także zostać sprzedawcą wyjątkowo docenianym na rynku pracy. Branża i produkty technologiczne wymagają odpowiedniego podejścia. Sprzedaż konsultacyjna, wysokie kompetencje techniczne oraz sprawdzone strategie sprzedaży pozwalają osiągać sukcesy w każdym sektorze, w którym obecnie są produkty technologiczne. Techniczny background ułatwia zrozumienie i sprzedaż technologii.
Sales Agency sp. z o.o. to start-up założony przez Damiana Górala, zajmujący się automatyzacją procesów biznesowych, outsourcingiem sprzedaży i wdrożeniami CRM.
- 20 tys. zł miesięcznie brutto wkrótce po studiach zarobi inżynier sprzedaży – ocenia rynek pracy Damian Góral, CEO Sales Agency.
Popyt na rynku pracy na takich sprzedawców rośnie w bardzo szybkim tempie. Jest to związane z tym, że bardzo wiele potrzeb związanych jest z rozwojem nowych technologii. Ze sztuczna technologią, z rozwiązaniami SAS umożliwiającymi kompleksowe zarządzanie rozbudowaną siecią sprzedaży i przeciwdziałanie stratom w przychodach.
Poszukiwane na rynku pracy są osoby, które nie tylko wiedzą jak je zbudować i wdrożyć roboty i usługi związane z ekspansją sztucznej inteligencji, ale też potrafią zestawić je z modelem biznesowym firmy. I mają wiedzę jak mówić o tym nie tylko z inżynierami, ale również z dyrektorami i prezesami. Z osobami, które w firmie odpowiadają za finanse.
- 30 tys. handlowców, tyle potrzebuje aktualnie rynek w Polsce, a na samym tylko serwisie rekrutacyjnym Pracuj.pl znajdziemy ponad 12 tys. otwartych stanowisk pracy - mówi w rozmowie z MarketNews24 Damian Góral CEO Sales Agency sp. z o.o. – To są bardzo często stanowiska z wysokimi podstawami na etacie, a potrzebne kompetencje to nie tylko lekkość w sprzedawaniu, ale też wiedza techniczna, która pozwoli zrozumieć technologię i z łatwością rozmawiać o niej.
Po takich kierunkach studiów jak robotyka czy mechatronika, a więc istniejących na politechnikach, można nie tylko budować maszyny, ale także zostać sprzedawcą wyjątkowo docenianym na rynku pracy. Branża i produkty technologiczne wymagają odpowiedniego podejścia. Sprzedaż konsultacyjna, wysokie kompetencje techniczne oraz sprawdzone strategie sprzedaży pozwalają osiągać sukcesy w każdym sektorze, w którym obecnie są produkty technologiczne. Techniczny background ułatwia zrozumienie i sprzedaż technologii.
Sales Agency sp. z o.o. to start-up założony przez Damiana Górala, zajmujący się automatyzacją procesów biznesowych, outsourcingiem sprzedaży i wdrożeniami CRM.
- 20 tys. zł miesięcznie brutto wkrótce po studiach zarobi inżynier sprzedaży – ocenia rynek pracy Damian Góral, CEO Sales Agency.