(PAP) Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają o 0,2 proc. po odbiciu się notowań surowca we wtorek. Zapasy benzyny w USA wzrosły o 1,4 mln baryłek, a ropy - spadły o 3,6 mln baryłek - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 47,73 USD, po spadku o 10 centów.
Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 12 centów do 51,75 USD za baryłkę.
We wtorek Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim niezależnym raporcie, że zapasy benzyny wzrosły w ubiegłym tygodniu o 1,4 mln baryłek, a zapasy ropy spadły o 3,6 mln baryłek.
W środę oficjalny raport o stanie zapasów paliw w USA poda o 16.30 Departament Energii (DoE).
Na rynkach jest oczekiwanie, że w czasie wakacji, gdy jest wyższy popyt na paliwa, zapasy ropy w USA spadły w ub. tygodniu o 3,5 mln baryłek. Analitycy prognozują też spadek zapasów benzyny.
"Trzeba ostrożnie podchodzić do danych API, bo nie zawsze ich korelacja z raportem DoE jest doskonała" - mówi Daniel Hynes, analityk Australia & New Zealand Banking Group Ltd.
Od końca czerwca amerykańskie zapasy ropy zmniejszyły się o niemal 43 miliony baryłek - wynika z wcześniejszych danych Departamentu Energii USA (DoE). Jednak produkcja surowca w USA wzrosła do najwyższego poziomu od lipca 2015 roku, a analitycy spodziewają się jej dalszego wzrostu.
We wtorek ropa w USA zdrożała o 27 centów do 47,64 USD, w kontraktach na IX. (PAP Biznes)